www.akwarela.fora.pl

aleks

Piękny koń - na budowie itp. się nie znam, ale mnie się bardzo podoba.
Używałaś bieli?

pacykarz_wrocławski

Dzięki Wam, dobrzy ludzie za otuchę. : )))

Masza - ucho ciut przymałe i oko takoż. Dolna jego linia powinna być ździebko pogłębiona w dół - byłoby lepiej. No ale obiecałam małżowi trzymać już ręce z daleka od tej pracy, więc nie poprawię. Co gorsza, wygląda na to, że przez całą resztę życia przyjdzie mi cierpieć katusze i codziennie patrzeć na to, co już wiem, że skiepściłam, bo małż zażądał oprawy i powieszenia. Oprawca jeden, no... Wink

Marek - oj, jak bym chciała, żeby tak można było usprawiedliwić to ucho... Pech w tym, że to nie może być arab... bo one nie bywają izabelowate. Laughing

Ale dzięki! Very Happy

Aniu, określenie "izabelowaty" odnosi się do umaszczenia. : )))

Tutaj link:

[link widoczny dla zalogowanych]

A ja bym chętnie obejrzała Twojego konisia. Nie daj się prosić... Wklej. : )))

Mariusz - dziękuję ślicznie. : )))

Aleks - dzięki. Smile

)) Nie używałam bieli. Wszystko co białe, to biel papieru.

aleks

Czyli jednak się odważyłaś na walkę z demonami bieli? Laughing

pacykarz_wrocławski

Tak jest.

Anna Filipińska

Ale dałam ciała Laughing

Nie miałam pojęcia co to izbelowaty znaczy. Dzięki, że mnie oświeciłaś. Swoją drogą całe życie człowiek się uczy Laughing

Uśmiałam się sama z siebie. A swojego nie mogę pokazać,bo jest na niebieskim jakimś tle a mój skaner reaguje bardzo dziwnie - wiesz ta smuga wyłazi i dopóki sobie nie kupię nowego to chyba nie mam co marzyć o pokazywaniu czegokolwiek. A niedawno odkryłam, że mój aparat również ma kłopot z niebieskim. Z pięknej głębokiej ultramaryny robi turkus...
Nie, no, już nie mogę... Do tego fatalny przednówek u mnie Sad

pacykarz_wrocławski

: )
Ależ Aniu, przecież nikt nie jest chodzącą encyklopedią. No, może z wyjątkiem Dudusia Fąferskiego - on jedyny znał encyklopedię na pamięć. Wink

Czuj duch - będzie dobrze. Damy radę, co nie? Wszak do wiosny coraz bliżej...
: )))

Marek Garwoliński

O kurde nie wiedziałem o takiej maści,sieet... Laughing

Anna Filipińska

Jak fajnie, że nie tylko ja Laughing

pacykarz_wrocławski

Coś mi ostatnio z końmi po drodze. No i poczyniłam następny szkicyk. : )

Też tak macie, że im więcej malujecie, tym dystans do ideału wydaje się dłuższy?

Laughing

aleks

No jak dla mnie to koń jest idealny - ja za zwierzęta nawet się nie biorę - bo nie dałabym sobie spokoju, gdybym stworzyła jakąś kalekę Very Happy

pacykarz_wrocławski

Jakby mu tak odciąć pysk i skrócić prawe ucho, to byłby całkiem, całkiem. Ale wymęczyłam mu chrapki i to co poniżej.
Nic to... Jutro się biorę za następnego, może w końcu uda mi się koński nos, no i nie przerobię go na muła. Very Happy

Barbara Pingot

mnie się bardzo podoba Smile

pacykarz_wrocławski

: ) Dzięki.

coyote

wydaje mi sie że coś nie tak jest z osią uszu ale możliwe ze na referencji koń ruszał uszkiem Smile

pacykarz_wrocławski

Coyote, jak patrzę na te uszy, to one są dość... królicze. Laughing

Czasem coś, co w fazie szkicu ołówkiem wygląda dobrze, po założeniu powierzchni kolorem zmienia się diametralnie. Często to kwestia odcienia, umiejętnie wygubionej krawędzi, czy waloru. Wystarczy błąd decyzyjny w tym względzie i skrót przestaje być czytelny. Wcale nie trzeba wyjść poza linię szkicu... Wydaje mi się, że to właśnie stało się w tym przypadku.
: )