|
www.akwarela.fora.pl akwarela
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wami59
paluchomaz
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:08, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedź...a jak zabezpieczyć pędzel przed płynem maskującym...już się doczytałam...nie myślałam , że taki prosty sposób istnieje / muszę go wypróbować !!!/
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nibybiel
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:37, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
"Las pełen lata" - akwarela na A4 na podstawie zdjęcia Arniki [link widoczny dla zalogowanych]
Maskowana dwa razy ...
A tu widać wynik maskowania ... część jest biała, a część w kolorach pierwszej warstwy tła .... trochę z tym roboty ... i nadal nie wiem czy warto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
derlowka
miłośnik plamy
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: anastazew Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:44, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
odkąd się ten temat pojawił, to się tak właśnie zastanawiam, bo patrząc Gosiu, na twoje prace, mam wrażenie, ze bez maskowania osiagasz te same, jeśli nie lepsze efekty.... i chyba poza takimi ewidentnymi rzeczami jak brzózki, jaśniejsze źdźbełka- potrzeby nie ma...
zupełnie inaczej w moim odczuciu przedstawia się sprawa " żółwika" Pjwaskowego- to jest ilustracja, w takiej a nie innej konwencji i większosć efektów wręcz wymaga maski...
a ja jakoś nie umiem obsługiwać płynu maskującego... w ostatnich krówkach przydał mi się w zasadzie tylko przy rogach krów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZAA
Sobolowy Master
Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:00, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj się zarejestrowałam i z zapartym tchem zapoznaję się z portalem...
Znam sposób na pędzle .Przed przystąpieniem do maskowania należy pędzel pomoczyć i zanurzyć w szarym mydle , następnie w płynie maskującym... powtarzać czynności w razie potrzeby...po zakończeniu maskowania umyć także w wodzie z mydłem....sposób sprawdzony ,pędzle się nie niszczą ...pozdrawiam ZAA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tatranka
Sobolowy Master
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:44, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No, rada na wagę... przynajmniej płynu maskującego Ja próbuję radzić sobie patyczkami do uszu, ale są mało precyzyjne. Lecę po szare mydlo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:37, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie musi byc szare - byle jakie mydlo sie nadaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZAA
Sobolowy Master
Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:00, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Też tak myślę , ale szare mydło zawsze mam pod reką .
Dziękuję .
Aaaaaa...do płynu maskującego używam również zwykłej stalówki (bez mydła)np.do pajęczynki ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tatranka
Sobolowy Master
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:51, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dobra, teraz lecę po stalówkę Ciekawe te rozmyślania o masce. Ja na przykład unikam maski...bo mi się nie chce. A jednak czasem to potrzebne. Niecierpliwość można troszkę przykrócić suszarką do włosów. A ja mam chyba temperament akwarelisty, najlepiej pac, pac i po robocie... no, ale podziwiam tych, po których widać, że starają się i umieją... Maska, dobry podrys i czekanie na wyschnięcie ćwiczą charakter i technikę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
danuta50
Sobolowy Master
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 2005
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:09, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie znoszę maskowanie. Do tego 2 razy Zazdroszczę tym co to potrafią. Wolę potem zmywać drapać itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pjwasek
Sobolowy Master
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:42, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja się też z Danką zgadzam. Płyn maskujący i akwarela to postaci z różnych bajek. Wydaje mi się, że płyn jest często nadużywany i psuje efekt zamiast go polepszać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barbara Pingot
Sobolowy Master
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5049
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:46, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja używam - ale też miałam sytuacje w których najlepiej, aby go nie było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilcza Jagoda
Sobolowy Master
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Adliswil Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:43, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Bo to pewnie jak ze wszystkim - trzeba umieć wyczuć, kiedy potrzeba, a kiedy nie. Trudno jest zachować umiar... Może się to umie po "przysłowiowych" trzydziestu latach?
Ale efekty płyn potrafi zrobić fajne
Ostatnio zmieniony przez Wilcza Jagoda dnia Pią 9:44, 24 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|