www.akwarela.fora.pl

Barbara Pingot

oby bo bardzo chcę zobaczyc tę szybką prace Smile

pacykarz_wrocławski

Nie wiem, czy jest się do czego spieszyć - zdaje się, że zamordowałam nią serwer...
Very Happy

Barbara Pingot

eee, nie moze byc tak zle, skoro moje karaibsko-baltyckie morze nic nie zamardowalo! Very Happy

Barbara Pingot

jest! fajna jest! troszke luzniej, drzewka wypas, pierwszy plan jak trzeba. trzeci tez istnieje, nie ma sie do czego przyczepic Smile

a jesli jeszcze w krotszym czasie i wrazenia masz lepsze to tylko tak trzymac!

pacykarz_wrocławski

Pojawiają się i znikają. Ale spróbuję wkleić trochę obrazków sprzed trzech lat. Tak było w roku 2007:

Moja pierwsza praca sprzedana na Allegro, hłe, hłe...

Teraz będą prace z roku 2008. Nadal surowo i płasko, choć nie aż tak, jak poprzednio...

Pierwsze podejście do tematu głowiastych wierzb. Pamiętam, że kiedy skończyłam, byłam naprawdę dumna. Przez jakąś godzinę. Laughing

Potem zaczęłam zwracać baczniejszą uwagę na szczegóły (liście), ale wciąż nie dostrzegałam, że dalsze plany "nie żyją", a z nimi cała praca jest martwa.

Później ożywiłam plany, ale perspektywa większości prac sprawiała, że widz oglądał pejzaż, polatując ponad ziemią, niczym David Coperfield w trakcie seansu...

Tak więc, miła Aleks... sama widzisz, że różnie to było. Od pierwszej akwarelki zaprezentowanej w tym poście, do ostatniej akwareli, którą dziś namalowałam w pośpiechu, minęły trzy lata. Dzieli je też jakieś 400 prac w różnych technikach, które były niczym innym, jak zmaganiem z błędami, a niejednokrotnie walką z samą sobą - żeby przemóc się i spróbować znów.
Wszystko jest w głowie. 'MariuszBroniarz' ma wdechową sentencję pod kreską. Warto zapamiętać. Smile

Pozdrawiam.

masza

nio - kawal drogi przebylas Smile

ja swoje stare wywalam co jakis czas, bo mnie za bardzo denerwuja

pacykarz_wrocławski

A, wiesz... To taka miła odmiana - nie umordować się przy każdym obrazku. Napewno warto poćwiczyć takie malowanie, bo ono pozwala skupić się nad czymś innym, niż szczególiki. Tu oddziaływują inne rzeczy i inne elementy stają się ważne. Te, które zazwyczaj odpuszczam, albo odwracam od nich uwagę. Czyli rozwojowo, pomimo, że szybko. : )
Pozdrawiam.

pacykarz_wrocławski

Moje poszły do ludzi. Zostały zdjęcia. Czasem do nich zaglądam, kiedy wydaje mi się, że nic, co robię, nie ma sensu. Taka terapia... : )

aronov

Naprawdę ogromnie się cieszę, że "szybkie" malowanie tak Ci się spodobało.
Świetna progresja w tych pracach

MariuszBroniarz

Ja,żadnej pracy nie wyrzucam.Ot nazywam je wczesny Mariusz.Czasami można się pośmiać.Zostawiam również rysunki węglem i ołówkiem.Żona pomału się wścieka,że zrobiłem skład makulatury.No i czasami sobie porównuje.Akwarel może jeszcze nie.Zbyt mało czasu od kiedy zacząłem.Może miesiąc?Ale i tak zauważam różnice.Jeszcze miesiąc i może nauczę trzymać się pędzel.
Patrząc na Twe akwarele z przed trzech lat,dochodzę do wniosku,że istnieje szansa.Szansa,że kiedyś coś porządnie zmaluję. Wink

Dodałaś mi otuchy.I nie chodzi o to,że Twoje wcześniejsze prace są złe.Są bardzo dobre.Ale jaka różnica.Jak larwa i motyl.
Pozdrawiam.

pacykarz_wrocławski

: ) Nawet nie wiesz, jak się cieszę, Mariusz. Taki właśnie był mój cel... Chyba tylko oddychać umiemy od razu. Mam nadzieję, że Aleks też da się przekonać. : )
Pozdrawiam i z serca życzę sukcesów. : )

aronov

Z tym oddychaniem też nie jest tak hop siup - uczę się na puzonie grać to coś o tym wiem Smile

pacykarz_wrocławski

To tak jak z chwytaniem! Niby chwytać umiemy odruchowo, ale kto choć raz uczył się chwycić akord na gryfie, ten wie, że to nie takie proste. : )))
Pewnie nie palisz, prawda?
Zazdroszczę...

aronov

Przy czymś mocniejszym sporadycznie zapalę.
Ciężko na tym puzonie dmuchać Smile

dopiero półtorej gamy w miarę czysto łapię.
Odbiegamy od tematu Smile

smallmi

Wreszcie podejrzałam prace Very Happy

i powiem, że faktycznie widać ogromną różnicę między tym co jest, a było. Zresztą u mnie także jest spora odskocznia warsztatowa... Smile

A same prace są rewelacja, nie przeszkadza mi bardziej "olejne" podejście, a niektóre wręcz wyglądają na lekko prowadzone... Ja niestety nie mam aż tak dużo czasu na malowanie, dlatego jeśli już tworzę, to bardziej w ekspresowej formie do max. 1,5h na jedną akwarelę.