www.akwarela.fora.pl

Impresja

Najbardziej trójka mi się podoba, gdzie widzę mgłę w tle, jednak wykadrowałabym tą pracę i ucięła dół z trawą i pierwszymi świerkami, bo psują efekt, wyglądają sztucznie i zbyt dosłownie. Tylko nic mi tu nie ciachaj, a spróbuj raz jeszcze Wink

Coraz odważniej posługujesz się kolorem, co widać w drugiej pracy, którą również bym wykadrowała i dół ucięła, bo ta zielono-żółta plama trochę nie wyszła, a tyły bardzo fajne, w sumie to mam podobne problemy jak Ty, też pierwszy plan mi nie idzie.

Czwarta praca - tło - góry fajne, ale przód średnio, tu głównie wystąpił problem z perspektywą kamieni.

A pierwsza praca ciekawa, ładne kolorki, tylko przeszkadza mi ta trawa z czerwonymi plamkami, mam wrażenie, jakby przypadkiem chlapnięte zostały.

To tylko moje subiektywne odczucia, żeby nie było, że się wymądrzam. Mam tylko cichą nadzieję, że w czymś Ci pomogą moje uwagi Valilia, w końcu to KKK Smile

P.S. A może plener do tego? Wink

Valilia

Oj tam właśnie o to chodzi, żeby pisać co się dokładnie myśli Smile

. Dziękuję za miłe komentarze, trochę mnie podbudowały i zmobilizowały do dalszej pracy hehe.
Ta trójeczka też jest na razie moją ulubioną pracą - dzięki tej fajnej mgle w górach. Niestety, tak jak wcześniej, tak i teraz mam problemy z malowaniem drzewek i różnej roślinności, więc wciąż wygląda to sztucznie. Wciąż jednak mam nadzieję na poprawę Very Happy

W pierwszej pracy nachlapałam na mokre zielone podłoże i się tak brzydko rozmazało. Właściwie tam miało być dużo tych czerwonych kwiatów, może ładniej wyszłoby od zwykłego paćkania pędzlem.

Valilia

Parę ostatnich malowanek. Zastanawiam się nad przejściem na inne farby... chyba po wakacjach zrobię sobie urlop od akwareli ^^

danuta50

Piękne wszystkie, każdy w swoim stylu

Barbara Pingot

pierwsza bardzo udana, bez zastrzeżeń

w drugiej niepotrzebnie obrysowane dachy, psują trochę efekt.

w trzeciej dodałabym parę ciemniejszych liście w tym drzewie, tak od spodu każdej kępy ta prace też całkiem niezła.

Jeżeli nie masz teraz ochoty kontynuować to się nie zmuszaj, może jeszcze wrócisz do tej techniki Smile

ps. Każdy ma kiedyś kryzys Very Happy

Nabiał

Taki kryzys w rozkwicie? Smile

Piękne prace. dopiszę się tylko do zastrzeżeń odnośnie konturów w drugiej.

Impresja

Żadnych urlopów, gdzie, po co, na co? Smile

Idzie coraz lepiej przecież, to nie przerywaj, tylko ćwicz dalej Smile

Jak przerwiesz, to ciężko będzie wrócić.
Pierwsza praca świetna, pastelowe kolorki, delikatnie, już mogłabyś oprawić i na ścianie powiesić Smile

Druga praca - w zasadzie już przedmówcy powiedzieli o tym konturze dachów, ja tylko bym dołu kawałek ucięła, za pusto tam wg mnie.
Trzecia - śliczne kolorki, mgła, czuć jesienny poranek, szkoda, że taka wąziutka.

Valilia

Dziwne jest to jak się później patrzy na obraz na ekranie monitora i zauważa się tam rzeczy, których wcześniej się nie widziało. Nie chodzi mi o błędy tylko elementy krajobrazu. Albo chciałam namalować coś innego, albo zamyślona coś stworzyłam sama z siebie, np. w tym trzecim ta niebieska plama na dole przypomina mi teraz jakieś jezioro, chociaż to miała być chyba tylko ziemia na dalszym planie, nie wiem w sumie co to miało być xD, może mgła.
Te kontury dachów wyszły też same z siebie, albo z przyzwyczajenia rysowania mangi. Oczywiście trzeba się będzie poprawić, bo już rok temu zdecydowałam się oderwać od stylu japońskiej kreski komiksowej.
Właściwie nie wiem, czy mogę to nazwać kryzysem. Mój chłopak powiedział, że obrazy akwarelowe są raczej takie "wyblakłe" i on wolałby chyba coś bardziej żywego widzieć na ścianie. Nie jestem jakoś przywiązana do danej techniki, mam w domu też oleje i akryle, więc uczę się wszystkiego. Dlatego po prostu chcę spróbować malować też trochę kryjącymi farbami.

Dziękuję za pozytywne komentarze i uwagi Smile

. Myślę, że będę się dalej rozwijać - nie porzucam farb akwarelowych (mam jeszcze dwa opakowania na półce i trzeba je zużyć xD - to ta moja studencka oszczędność), ale chcę spróbować też innych technik Smile

.

Valilia

Nie było mnie tu z rok, ale postanowiłam wrócić. Od tego czasu co prawda namalowałam tylko dwie akwarelki (w wakacje Razz

), ale postanowiłam że jednak nie zarzucę tego i będę się dalej rozwijać.
Kupiłam sobie nawet pięć kostek "Białych Nocy" i z przerażeniem patrzę, jakie one malutkie i na pewno szybko mi się zużyją... Co prawda planowałam na początek kupić tylko trzy podstawowe barwy, żeby nauczyć się mieszać, ale dokupiłam jeszcze ochrę i jasną zieleń (chyba lemon green), choć mało ich używałam.
Snowdrops:

Mieczyki

Kasia

Fajne przebiśniegi, miło popatrzeć Very Happy

Barbara Pingot

przebiśniegi bardzo udane Smile

w mieczykach brakuje mi złamania koloru. w tle masz przynajmniej trzy odcienie a płatki są malowane jednym.

ZAA

Przede wszystkim podobają mi się Twoje akwarelowe fascynacje....poszukiwania ....delikatność barw , tonacji....
Kolor, to bardzo istotne zagadnienie .Wydaje mi sie ,że operowanie trzema podstawowymi barwami , to niezła frajda ,ale wymaga dużej czujności i rozwagi .Łatwo kolor "pobrudzić" i praca jest do wyrzucenia !
Leningrady -lubię , szczególnie wszystkie ciepłe brązy , oranże i złocienie są fajne .....chociaż staram się nie używać "czystego" koloru...Świetne są farby Schminke...Tak one są drogie !Nie masz to jak poczciwe Karmany , niedrogie , wydajne .. .Prawda jest taka,że zawsze polubimy pewne barwy i zawsze do nich wracamy....są takie "swoje" .Przecież muszą się nasze prace czymś różnić.
Nie zawsze mam czas malować , ale dwie , trzy akwarelki rocznie , to słaby trening....maluj więcej , bowiem tkwi w Tobie wielki potencjał i talent.
Smile