www.akwarela.fora.pl

OlaZ · Wysłany: Nie 10:05, 08 Mar 2015 Temat postu: szkic w akwareli

Nie widziałam nic konkretnego na ten temat, może w jakimś innym wątku. Z akwarelą mam do czynienia od lutego w zasadzie. Szkic robiłam automatycznym ołówkiem bezpośrednio na papierze, po czym wymazywałam delikatnie, zostawiając główny zarys ledwo widoczny. W przypadku bardziej skomplikowanego obiektu wykonywałam osobno szkic na zwyczajnym papierze i za pomocą miękkiego ołówka kopiowałam jego lewą stronę by przenieść na papier akwarelowy gotowy zarys i nie zniszczyć go. Wiecie o co chodzi? Wink

Ostatnio zakupiłam ołówek akwarelowy i jest beznadziejny. Spodziewałam się po nim czegoś innego. Może kredka akwarelowa będzie lepsza? Macie swoje sposoby na szkice, podzielicie się? Zawsze warto szukać idealnego rozwiązania Smile

Barbara Pingot · Wysłany: Nie 11:11, 08 Mar 2015 Temat postu: Re: szkic w akwareli

ja robię podrys ołówkiem, podrys - bo czasami to nawet szkicem się tego nazwać nie da. Są osoby które wycierają ołówek, są takie które zostawiają jako komponent pracy.

Na wielu papierach da się wytrzeć ołówek już z gotowej, suchej pracy.

OlaZ · Wysłany: Nie 21:29, 08 Mar 2015 Temat postu:

Są prace, w których pozostawiony ołówek nie przeszkadza, ale kiedy dążę do realizmu, wolałabym, aby zniknął Wink

Dlatego ołówek akwarelowy wydawał mi się rozsądnym wyjściem, a zwyczajnie nie spełnia swojej roli. Spróbuję z kredką akwarelową. Być może jeszcze ktoś podzieli się swoim rozwiązaniem i okaże się, że szkic wcale nie musi zaprzątać głowy.

Ailantan

Kredką akwarelową lubie szkicować na papierze akwarelowym, gdy nie mam jakiegoś konkretnego zamysłu, albo gdy robie coś prostego w formie, bez detali. ładnie się rozmywa. Zwykle szkic robie na zwykłym papierze w szkicowniku, a potem używam szklanego stołu i lampki by przenieść rysunek na papier akwareowy, gdy chce zrobić coś konkretnego, bo papier akwarelowy się niszczy gdy go wielokrotnie wycierać. Widziałam, że niektórzy używać twardych ołówków by dać bardzo jasne szkice, np 2H, ale sama nie wiem.

Ithilloth

Próbowałam szkicowania bezpośrednio na papierze, odbijania szkicu z lewej strony z papieru drukarkowego (metoda iście rodem z LifeHacks dla akwarelistów Very Happy

), kopiowania pod światło z papieru drukarkowego, kredek akwarelowych i właściwie każda metoda ma swoje zalety.
Moja ulubiona to chyba szkic na osobnej kartce A4 i przerysowanie go pod światło na papier akwarelowy. Żeby szkic się nie ruszał podklejam taśmą malarską w rogach. Czasem z lenistwa szkicuję od razu na papierze akwarelowym i też jest dobrze, zwłaszcza jeśli malunek nie wymaga wielu szczegółów.
Kredki akwarelowe nigdy nie rozmyły mi się do końca, może są po prostu słabej jakości (Koh-i-Noor znaleziony w hipermarkecie i kupiony pod wpływem impulsu bez uprzedniego rozeznania). Najmniej miałam do czynienia właśnie z tą metodą, ale jedno jest pewne - ołówka nie widać, bo go nie ma Laughing