|
www.akwarela.fora.pl akwarela
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:41, 05 Cze 2009 Temat postu: Naprawianie akwareli |
|
|
A wpadl mi do glowy taki temat.
Zdarza mi sie czasami, ze cos namaluje, odkladam, potem stwierdzam, ze jest do kitu i poprawiam. Moze by tu wrzucac przyklady prac "przed" i "po" obok siebie (nawet jesli pojawily sie juz w innej czesci serwisu) - z malym opisem? Mozna by troche poobserwowac, jak sobie radzic z roznymi "wypadkami przy pracy".
To zaczne: Pole rzepaku
Namalowalam takie cos - chcialam sie zmierzyc z tematem duzej zoltej przestrzeni - bo jak to namalowac, zeby plama byla ciekawa. Wyszlo ciezko.
Po kilku dniach zabralam sie za poprawianie - czyli tradycyjnie wzielam papierowy recznik, lekko zmoczylam i starlam czesc farby. Dodalam pare galazek, popryskalam troche farba na drzewie i na rzepaku, poglebilam cienie gdzieniegdzie. Roznice w kolorze (niebo) to kwestia zdjecia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:46, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No i to co juz bylo gdzie indziej - Chinczyk. Tez potraktowany mokrym recznikiem papierowym. Tu zadnych innych poprawek nie robilam oprocz usuniecia czesci farby. Lekka zmiana kolorystyki to tez kwestia zdjecia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Filipińska
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:01, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Maszo, świetny temat. Szczególnie dla tych, którzy własnie nie mają pojęcia co można zrobić żeby było lepiej. Mam na myśli oczywiście siebie przede wszystkim. I bardzo dobrze by było, gdyby właśnie tak było powiedziane "wzięlam mokry ręcznik i...". Naprawdę ja nie wiem co mozna robić, żeby coś zmienić. Już teraz i tak jestem mądrzejsza, bo np wiem co to podnoszenie farby, ale i mam świadomość, że wiem bardzo mało. A pokazywanie przykładów to najlepszy sposób pod słońcem.
Nie ma to jak zobaczyć na własne oczy róznicę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martanna
Sobolowy Master
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paryz, Francja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:01, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
O rany Masza, dzieki za ten temat, to naprawde swietny pomysl!
I trik z papierowym recznikiem jest ekstra... Bede musiala sprobowac na kilku akwarelkach, ktore czekaja wlasnie na poprawienie :-)))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Filipińska
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:24, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko jak tego Chińczyka żeś poprawiła to zupełnie nie mam pojęcia. Też ręcznikiem?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zulana
Sobolowy Master
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 20:32, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ten Chińczyk...to jest naprawdę dużo ciekawsza praca. Patrzcie ludzie, kawałek ręcznika czyni takie cuda! Dziękujemy za zdradzenie tajników warsztatu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nibybiel
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:48, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Faktycznie chińczykowi pomogło, taki delikatniejszy się zrobił, ale ..mnie się bardziej pierwszy rzepak podoba - nie żeby drugi był gorszy - po prostu ja bym nie widziała powodów, żeby go poprawiać, bo jest świetny
Co do poprawiania wogóle, to podobnie robię ale jeszcze w trakcie malowania - z tym, że niekoniecznie ręcznikiem, a tym co mam pod ręką ... chusteczką higieniczną, papierem toaletowym .... jak farba jest mokra to można ją w ten sposób ściągnąć prawie do zera ... poza fioletami, nie wiem czemu te się tak papieru trzymają, że trudno ruszyć ( bynajmniej VanGoghi )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zulana
Sobolowy Master
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 17:56, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak przedmówczyni, uważam, że pierwszy rzepak jest(był ) super ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AH910
gryzipędzel
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Elbląg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:08, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem przeciwnikiem poprawiania akwareli. Bardzo rzadko się to udaje. Jak zrobimy w akwareli jakiś "błąd", to trzeba zacząć od nowa albo zaakceptować ten "błąd" i zmienić go w "szczęśliwy przypadek". Właśnie dzięki takim przypadkom malarstwo akwarelowe jest tak fascynujące. Praktycznie, nigdy nie wiesz co wyjdzie na końcu. Jeśli zaczniesz poprawiać, ulepszać, prostować i wyrównywać, to cała przypadkowość ginie. Czar pryska.
Myślę, że lepiej jest namalować nową wersję akwareli, z której nie jesteśmy zadowoleni. To byłby fajny temat - można by powklejać kolejne etapy "ewolucji" akwareli od najbardziej nieudanej do takiej, która nam się wydaje najlepsza.
Ostatnio zmieniony przez AH910 dnia Sob 19:49, 06 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Filipińska
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:25, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Też mi się tak wydaje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zulana
Sobolowy Master
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 20:04, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Może, może...jednak uważam, że w przypadku Chińczyka miało to sens!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Filipińska
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:37, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, tam poprawianie Maszy ma sens oczywiście. Ona wie co robi. Gorzej jest ze mną. No, ale ja jestem na takim etapie, że malowanie od początku to tylko dobrze mi zrobi, chociaż chciałabym nauczyć się tych wszystkich sztuczek. Już wiele rzeczy zauważyłam sama, ale jak mi ktoś podpowiada co zrobić, to zawsze jestem wdzięczna. To jest trochę tak jak ze sprawdzaniem wypracowania z angielskiego. Kiedy to robię muszę trzymać na wodzy moja wiedzę, bo przeciez wiadomo, że ja napisałabym to zupełnie inaczej. Muszę pamiętać o poziomie mojego ucznia iwskazywać mu jedynie błędy najczęściej gramatyczne. Nie mogę mu narzucać swojego poglądu na sprawę. O, rany, ale się rozgadałam:-o
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nibybiel
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:46, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę, że w przypadku poprawiania za pomocą ręcznika jest również wiele przypadku, bo do końca nie wiedomo co zobaczymy gdy go podniesiemy
A temat z ewolucją akwareli jak najbardziej .... tylko, że mi kiedyś coraz gorsze - zamiast lepszych wychodziły, gdy tego próbowałam ... coś jakby zmęczenie tematem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zulana
Sobolowy Master
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 13:02, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie...już była o tym mowa w dziale "właśnie nie udała mi się akwarela"... Niby powinna być progresja, a tu nagle niczym królik z rękawa, wyskakuje kompletny gniot jakiś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Filipińska
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:45, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Gniot gniotem, ale jak sie coś da poprawić, to po co malowac drugi raz ten sam temat. Zwłaszcza jak się wie co można zrobić z taki fantem. Może i pryśnie trochę czaru, a może coś innego się wyczaruje...
Ja, w każdym bądź razie chcę się nauczyć trochę czarować, bo jestem totałnym Mugolem i dobrze byłoby coś w swoim życiu zmienić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|