|
www.akwarela.fora.pl akwarela
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Louvis
paluchomaz
Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin, okolice, takie tam Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:06, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie mam kota.
Nie mam dzieci (dzięki Bogu).
Mam psa.
Pies ma gdzieś moje wypociny.
Chyba że go nie nakarmiłam, za mało dałam jeść, chce na dwór albo zbiera mu się na czułości.
Ale jego futro jest wszędzie
Jedna z moich znajomych ma kota (teraz dwa). "Rudy i ciągle linieje", ale jego towarzystwo jej nie przeszkadzało... do czasu gdy diabeł nie wlazł na schnącą na podłodze pracę (olejne; była dość spora) i wypaprał meble
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konvalia
paluchomaz
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:35, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
wiem cos o tym;)) niektore z moich prac maja tajemnicze plamy w ksztalcie kocich lapek;)ale mi to w sumie nie przeszkadza;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aleks
Sobolowy Master
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:36, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Cudny kisiu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daria
Sobolowy Master
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:56, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Czy ja dobrze widzę, że to jest jakiś mały jeszcze maine coone?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konvalia
paluchomaz
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:58, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
dobrze widzisz;)
na zdjeciu miala 4-5 miesiacy:) teraz ma 5,5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daria
Sobolowy Master
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:01, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też mam kocurka maine coona (Kluska), ma prawie 2 lata jest szaro-biały, ma piękną kryzę i wspaniałe pędzelki na uszkach, i strasznie dużo futra zostawia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konvalia
paluchomaz
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:08, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
moja nawet nie tak bardzo. czesze ja raz na dwa dni i wystarcza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Impresja
mistrz włosia
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:12, 06 Lip 2011 Temat postu: Re: Kocie kłaki |
|
|
masza napisał: | Skacza mi te kociska po stole, wypijaja brudna wode ze sloika, klada sie na papierze - oczywiscie nie na moich oczach, ale wiem, ze to robia, bo czasem zlapie ktoregos na goracym uczynku. |
Hahahaha nie no masza rozwaliłaś mnie tym zdaniem aż się popłakałam ze śmiechu xd
Stary temat, ale na czasie widzę, ja mam małego syberyjskiego i mam dokładnie to samo, co prawda na gorącym uczynku nie przyłapałam, ale jak wracam do domu i widzę, że albo pychol wymalowany na kolorowo, albo łapska, to znak, że już gdzieś próbował się maczać lub swoją paletę robić xd
A pędzle? Pędzle to jego fetysz Potrafi wyniuchać z daleka, bo specyficzny zapach mają te naturalne, zanim zdążę schować to 20 razy mnie obskoczy i łapą pędzel przygniecie hehe Część których nie używam trzymam wysoko pod sufitem w metalowej puszce, a te codzienne chowam w specjalnym etui do którego kupna mnie zmusił, bo już nie wiedziałam które mam trzymać za drzwiami, to miauczące, czy te malujące
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Valilia
wywijacz plamy
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in the highlands Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:52, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Planuję przygarnięcie kota i trochę się teraz z tego śmieję, ale za pół roku to nie wiem co będzie . Ogólnie to nie mam teraz żadnego swojego biurka do pracy. Zazwyczaj rozkładam sobie na małym stoliku deskę (wysuwana spod jakiegoś biurka ) i do niej przyklejam papier itp. Wszystkie rzeczy po pracy myję i chowam do szafki... ale jak będzie już biurko to nie wiem, może zdarzy się zapomnieć. Trzeba chyba kota oduczyć skakania po meblach, a stare pędzelki wykorzystać jako zabawki dla niego . A swoją drogą to jak one mogą pić taką wodę z farbą, smakuje im? Nie otrują się?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
doris81
miłośnik plamy
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:59, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A ja ostatnio patrzę co mucha robi na palecie, a ona pije sobie moje ulubione indygo!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aleks
Sobolowy Master
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:19, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mucha też człowiek, poczucie piękna ma - może też chciała mieć udział w akcie twórczym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aba
mistrz włosia
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:37, 14 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kocie kłaki w akwareli to pół biedy , kocie futro przyschnięte w farbie olejnej to jest to
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ithilloth
paluchomaz
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:55, 14 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Zanim wyjechałam z domu na studia, kotka i moje akwarele też miały razem ciężkie przejścia. Nauczyłam się chować wszyściuteńko do szafek, pod biurko, przykrywać prace czystym papierem. Swoje kosteczki Leningrady do teraz z przyzwyczajenia wkładam do woreczka strunowego zaraz po skończeniu malowania. Zresztą to praktyczny nawyk, bo dzięki temu się nie kurzą.
Ciężki żywot kociarza-malarza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ailantan
paluchomaz
Dołączył: 28 Gru 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:12, 29 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Mam stoik szklany z półką, na której to kocica lubi się kłaść. Najlepiej na przyklejoną do niej akwarele. Dlatego nauczyłam się kłaść bawełniany ręcznik jak wychodzę. Albo obstawiać słoikami z pędzlami i kredkami, bo wtedy nie wchodziła. Od jakiegoś czasu jednak już ją znudziło to miejsce i całe szczęście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|