www.akwarela.fora.pl

Barbara Pingot

rigger do gałązek, trawek etc, generalnie nie używam chociaż posiadam Smile

z syntetyka do detali mogę polecić pędzle renesansa nr 3 kosztuje 2 zł i dlugo trzyma formę, jak się zużyje to można użyć do maski Smile

Do czego planujesz używać soboli?

Jabberwocky

@Stokrota
Sobola używałem do ogólnego malowania plam, czasami nawet jakieś większe detale, ponieważ miał spoko szpic no i sobol fajnie zbiera i przenosi wodę. Ale patrząc na niego nie wróżę mu długich lat... Już zauważyłem wczoraj, że rączka od wody prawdopodobnie pęka, ale włosy nie wychodzą jeszcze i jak się zmoczy to szpic trzyma, ale widziałem tu na forum zdjęcia fajniejszych szpiców Very Happy

.

Barbara Pingot

sobola to ja mam z winsora, niestety drogo wychodzi Smile

Jabberwocky

Proszę napisz cenę, jak coś jest warte swojej ceny to czasami warto dać więcej.
Nie wiem co lepsze i trwalsze, sobol czy wiewióra.

Isiuleczka

Najbardziej chwalę sobie tzw. pędzel kompaktowy ( polecony mi kiedyś przez Modliszqę). Jest to połączenie wiewiórki i sobola. Dzięki sobolowi, świetny czubek ( sztywniejszy niż wiewióra), a włoski wiewiórkowe świetnie chłoną wodę!

Ja mam Kozłowskiego, ma też Kolibrii( chyba?)

Tu masz kozłowskiego:
[link widoczny dla zalogowanych]

a tu kolibrii
[link widoczny dla zalogowanych]

Jabberwocky

@Isiuleczka
Wygląda bardzo fajnie : D. Tylko jaki rozmiar kupić do formatów a4-a3?
Mój chiński sobol ma rozmiar 4.

Barbara Pingot

ceny winsorów w tym seria 7 zobaczysz na maluje.pl Smile

w przypadku sobol czy wiewiórka nie chodzi o trwałość, sobole są bardziej sprężyste, trzymają kształt a wiewiórka się odgina i trzeba prostować, za to chłonie dużo wody i jest mięciutka.

Isiuleczka

W tym przypadku nr Ci nic nie powie...
Musisz patrzeć na szerokość pędzla. Ja mam ten szerszy (2,5mm) i maluję nim na A4 i A3.

Patrzę na kollibrii , tam jest napisane, że szerokość włosia 6,5 , czyli większy!

Jakbym miała wybierać - to wzięłabym kollibrii.

Jabberwocky

Hmm... po przemyśleniu, potrzebuję dwa pędzelki. Bo do tła to mam ten chiński płaski syntetyk, na razie się sprawdza i póki co niech sobie będzie.
Natomiast tego chińskiego sobola zastąpiłbym właśnie proponowanymi przez Ciebie Izo pędzelkami. Jednym z nich. Na pierwszy rzut oka, kozłowskiego wyglądają solidniej. Okucie tego kolibri wygląda jakby miało się rozklekotać za chwilę, a tego w pędzelkach nie znoszę... I może to tylko wrażenie, jak długo go używasz?
Także jeden pędzel do plam powiedzmy, że prawie załatwiony, tutaj jeszcze dogadam z Isiuleczką który ostatecznie wybrać.
Natomiast pozostaje jeszcze kwestia pędzelka malutkiego, syntetyka do detali.
Czasami "rysuję" tuszem postaci jakby komiksowe, do tego celu też przydałby mi się pędzelek taki malutki, a także do malowania małych gałązek, malutkich płatków kwiatów itp.. Kiedyś mi pewien artysta polecał do tego celu "kolinsky", co to tak na prawdę jest ten "kolinsky", nigdzie nie mogę znaleźć definicji?

Jabberwocky

Kupiłem 4 pędzelki, w tym ten co polecała Iza : ).
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jedna wiewiórka, jeden mieszany sobol/wiewiórka, jeden czerwona kuna i jeden jakiś toray na próbę : P. Wiewiórkę wziąłem większą to będzie do większych plam i tła Smile

.
Dziękuję Wam za pomoc : ).

Barbara Pingot

normanie jak chłop krowie na rowie powtarzam... ale nic to..

Kolinsky to włosie sobola.

Jabberwocky

Ale czerwona kuna to też chyba włosie sobola?
Można się pogubić w tym nazewnictwie niczym w chronologii oglądania Star Wars. Razz

Isiuleczka

tak jak prawi Stokrota! Bo nazewnictwo zależy , od tego , jaki to sobol i gdzie hodowany.

Ja mm płaski z włosiem toray ( z tym, że nie białym) i jest Ok.

Na początek dobry wybór. Potem zobaczysz czego Ci jeszcze brakuje.

Ta ten mój Kozłowskiego kupiłam ponad rok temu ( po plenerze w czerwcu 2012 ) , już jest trochę zużyty ( mniej precyzyjny czubek ) , ale jeszcze daje radę!

masza

z zasobnikiem - dobry pomysl - mam kolibri nr 10, od ponad roku, jeden z mojego podstawowego zestawu pedzli, czyli uzywany przy kazdym malowaniu - czubek trzyma swietnie
co do rozklekotania - wlasnie dzis mi odpadl z raczki hah Smile

ale to nie problem, scisnąc szczypcami i jest ok
najwazniejsze, zeby wlosie bylo dobre, zeby trzymal czubek jak nadluzej - a ten trzyma

dragonart

Ja wolę pędzle syntetyczne, nylonowe, są bardzo elastyczne, pięknie trzymają wodę i farbę, lekko się nimi maluje, i nie trzeba zabijać wiewiórek ani innych stworzonek.