www.akwarela.fora.pl

doris81

Mam wiwiórkę W&N 000 a chciałabym sobie kupić większy, tylko nie wiem jaki numer wybrać? Formaty na jakich maluję to przeważnie a4, maks a3.
Chcę też z W&N. Co polecacie?

Daria

Jak malujesz głównie na A4 to wystarczy ci jeszcze nr 1 i 2. Z kolei do A3 nr 4. Większych raczej nie będziesz potrzebowała, no chyba że jakieś płaszczaki, ale to już lepiej kupić Kozłowskiego.

Wilcza Jagoda

Witajcie!

Jeszcze jakiś czas temu nie znałam prawdziwego czaru wiewiórek, bo nie maiłam okazji ich wypróbować. Ostatnio natknęłam się na przecenioną wiewiórę w plastyku (z mojego śledztwa wynika, że chyba firmy Renesans, bo nie miała żadnego napisu oprócz numeru 4 na rączce), pomacałam, dokonałam zakupu i... zakochałam się w wiewiórze. Chcę mieć ich więcej, ale na Winsor&Newtor raczej mnie nie stać, chciałabym kupić ze dwie z Renesansu. Na tej stronie APA Polska są dostępne pędzle typu "mop" z szarej wiewiórki i spiczaste po prostu z wiewiórki (chyba, że coś źle rozróżniam). Ta jedna kupiona przeze mnie to "mop". Zastanawiam się, które mi będą bardziej potrzebne. Wcześniej nie używałam wiewiórek i nie wiem, co mi się bardziej przyda na razie. Jakich i do czego Wy używacie?
Pozdrawiam.

Barbara Pingot

ja mam tylko szpiczaste wiewiórki winsora i powiem, że czasami przydałby mi się pędzel-mop Smile

te na stronie APA też dobre są i tańsze

Wilcza Jagoda

No właśnie jestem już zdecydowana, żeby sobie te Renesansy sprawić, tylko się zastanawiam, które... Confused

Pewnie oba rodzaje by się przydały, ale zanim kupię nie mam okazji wypróbować Sad

Jak byście radzili?

Ewa

z tymi pędzlami to jest róznie ja maluję pędzlami które dostałm od znajomych z Ukrainy, zwykła wiewiórka nawet nie zbyt "szpiczasta" ot taka sobie ale dla mnie świetna, ale sa tacy co róznie chwalą, mam też W&N 1 i zwykły nylon maluję wszyskimi na przemian. Jak Ci tak właściwie wytłumzczyć który najlepszy? musisz zaryzykować i kupić.

Pędzle to i tak "pikuś" z papierami to dopiero "jazda" A tak właściwie to wklej jakieś swoje prace Razz

Czekamy:)

masza

Mopy z szarej wiewiorki renesansu to raczej duze, zaokraglone pedzle nadajace sie malowania tla, ew. jakichs szerszych plaszczyzn - malo precyzyjne. Warto miec 1 taki pedzel do szczegolnych zastosowan.
Wiewiorki do uniwersalnego malowania to te z symbolem B-X3011 (na zdjeciu są po lewej stronie, bo podpis pod zdjeciem jest odwrotnie). Z tych mozesz sobie zakupic dwa - cieniutki 0 albo 1 i grubszy 4-5-6 (no ale tanie to one nie sa...).
Renesans ma jeszcze tanie wiewiorki o symbolu A-3010R Round - jak nie masz kasy na te wyzej. Albo wez z tych tanich gruby, a z tych drozszych, skrecanych drucikiem, ten cienki.

U mnie najczesciej uzywanymi pedzlami sa wlasnie te "drucikowe" wiewiorki. Do tla mam mopa (z nieokreslonego zwierzaka) i plaska koze, do szczegolow syntetycznego riggera, do wymywania okragly syntetyk, do prostokatnych ksztaltow plaski syntetyk (dwa rozmiary). Tyle wystarcza - reszta pedzli lezy.

Wilcza Jagoda

Bardzo Wam dziękuję za porady! Trochę mi rozjaśniły w głowie.
W końcu wszystko wyszło inaczej, niż się spodziewałam, ale grunt, że mam już wiewióry Very Happy

Zdecydowałam się na Renesansy drucikowe nr 1 i 5, ale jak doszłam do ceny wysyłki, to mi się zrobiło słabo, bo za przesłanie dwóch pędzelków: kurier 28 zł, Poczta Polska 20 zł. W związku z tym po pracy podjęłam kolejną próbę nawiedzenia sklepu plastycznego, w którym jakiś czas temu pytałam o wiewiórki, ale były bodajże tylko Kolibri. No i... stał się cud! Pani zaprowadziła mnie do ciemnego zaułka, gdzie składowano te najdroższe pędzle. Uśmiechały się do mnie tam drucikowe wiewióry. Okazało się, że to W&N. Za Renesansy w wysyłki zapłaciłabym 68 zł + 20 zł = 88 zł. Za W&N numery 0 i 4 (takie wybrałam trzymając je w łapce) życzono sobie 83,50 zł. Rachunek był prosty... Very Happy

Ewa

Ha ! to szczęściara Smile

znam to uczucie znam takie co gadają z pędzlami Smile

))) To MALUJ powodzenia Smile

Barbara Pingot

ja swoje dłuuugo głaskałam Very Happy

Wilcza Jagoda

Yes, Madam!
Zmalowałam coś na próbę, wiewióry śmigają! :3 Ale na razie nie mogę wstawić, bo zamówiony skaner jeszcze nie doszedł :/ Może jutro uda się przy świetle dziennym pstryknąć fotkę, albo zeskanuję roboczo w pracy (tam jest skaner, ale wielofunkcyjny, a do tego ma ostatnio problemy...).
Lecę wykąpać ogonki moim futrzakom! Very Happy

Magianna · Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

Tomasz

Kupiłem parę dni temu pędzel do tła Kozłowskiego. Bardzo dużo wody przyjmuje, świetnie się prowadzi, bardzo miękko i przyjemnie, ale... wypadają z niego włosy... co najmniej pięć włosków za każdym pociągnięciem. To normalne, przejściowe kłopoty przy nowym pędzlu czy to jakiś bubel?

Barbara Pingot

u mnie było przejściowe, nawet wiewiórki straciły po parę włosków Smile

masza

tak z ciekawosci sprawdzilam te tanie wiewiorki z renesansu

miekka, czubek ma tendencje do rozlazenia sie, widac, ze ten pedzel nie jest za dobrze uksztaltowany, ale na poczatek, jesli sie nie chce wydac za duzo kasy i nie wie sie, czy sie wytrwa w akwarelowaniu - to jest ok, da sie tym malowac