www.akwarela.fora.pl

Zossia

MAM wiewiórkę. Jest Boska!!!!
Ludzie nie szczędźcie pieniędzy - Bo nie warto!!!!

pjwasek

Ostatnio kupiłem sobie takie pędzle: [link widoczny dla zalogowanych] Są sztywniejsze od wiewiórek i nie tak bardzo drogie.

Barbara Pingot

a jak się spisują?

pjwasek

Wg mnie bardzo dobrze, bo można szczegóły dobrze malować. Teraz tylko ich używam. Jakość wykonania też jest bardzo dobra i mają metalową końcówkę. Znalazłem o nich jeszcze takie coś [link widoczny dla zalogowanych]

Barbara Pingot

wyglądają strasznie burżujsko Smile

, kupiłeś w jakimś naziemnym sklepie czy przez neta?

pjwasek

Są w naziemnych wersjach sklepów [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych] Trzeba by było im wysłać maila, czy sprzedają wysyłkowo. Fajne są i nawet mają specjalne ochraniacze. Pierwszy raz jak zobaczyłem to spodziewałem się ceny kilkakrotnie większej.

ps. Nie robię żadnej kryptoreklamy.

Barbara Pingot

jasne, że nie Smile

yena

widziałam te pędzle w naziemnym sklepie plastycznym w białymstoku, jednak zakupiłam sobola kozłowski 310, oraz pony mix kozłowski seria 8 bardzo fajny płaski pędzelek.Ten kozłowski 310 tez nie wygląda najgorzej, pomimo ze parę osób nie polecało, ale zaryzykowałam.Mam również nowy pędzel kolibri seria 904 syntetyk o bardzo delikatnym włosiu, będę dzisiaj testować Smile

yena

pedzelek kozłowski 310 z sobola został przetestowany i sprawdza się dobrze, ma niezły czubek a rozszczepia się jedynie gdy pędzel jest dość suchy.Sobol nie jest tak miękki jak wiewióra i chłonie trochę mniej wody.
Przesiadłam się z sobola pelikana, to była normalna tragedia nim malować.
Nie znam sobola w&n series 7 więc nie wiem jak sie zachowuje najlepszy pędzel sobolowy, ale jestem zadowolona jak na razie z kozłowskiego.
Osobom których nie stać na wiewiórki bardzo polecam pędzle z włosia kucyka pony, są bardzo dobre i można nimi z powodzeniem malować.

sieki

ludziska poradzcie zoltodziobowi jak nalezy dbac o pedzelki Smile

po malowaniu myjecie czysta wodą czy wodą z mydelkiem? a moze uzywacie jakichs specjalnych plynow do tego? czy oprocz mycia stosujecie jakies triki, aby dluzej sluzyly?

wczoraj wreszcie kupilem porzadny sprzet i nie chcialbym nic popsuc:) oprocz pedzli van goghi, jestem zadowolony, nic tylko malowac Smile

pozdrawiam wszystkich cieplo:)

yena

pędzle po użyciu powinny byc myte ciepłą wodą z mydłem, końcówka ułożona
na mokro w szpic, pędzle należy włożyć np. do słoiczka do wysuszenia włosiem pionowo do góry- tak wygląda teoria.Ja czasami nawet nie myję w mydle, płuczę w kubeczku z wodą, od czasu do czasu odświeżam swoje wiewióry w delikatnym szamponie- wyglądają potem świetnie:).

sieki

wielkie dzieki Wink

AH910

Wiewióry cierpliwie znoszą nawet "złe" traktowanie. Dobrze pamiętają kształt - wystarczy je namoczyć i układają się w szpic. Jeśli masz sobola, to już nie jest tak prosto. Trzeba ZAWSZE po umyciu go ułożyć. Wystarczy zwykłe mydło - po umyciu namydlić jeszcze raz i nie spłukując nadać kształt pędzla.
Najważniesze moim zdaniem jest to, co pisze Yena żeby pędzle przechowywać pionowo. Nie powinny leżeć poziomo w pudełku, nawet kiedy są zupełnie suche. Włosie potrafi się tak pozaginać, że ciężko je potem wyprostować. Muszą stać włosiem do góry w słoiku, kubku itp.

tatranka

No, nie wytrzymam. Powiem wam, czym ostatnio maluję - syntetykami Lucasa za 8 zeta. Nie wiem, jak długo wytrzymają, ale na razie są sprężyste i precyzyjne. Sobole i wiewióry leżakują Laughing

magga

Ja dziś zakupiłam moje pierwsze wiewiórki Winsor&Newton, jakie było moje zdziwienie, że sklep maluje.pl mieści się od nie dawna tuż obok rynku we Wrocławiu Smile

. Do tego pędzelki w niższych cenach niż na stronce, a dodatkowo rabaty i promocje Smile