www.akwarela.fora.pl

Marcin Wolski

Ja się dziś niemiło rozczarowałem. Poszedłem do sklepu plastycznego z zamiarem kupna cienkiego, naturalnego riggera i jakiegoś płaskiego (syntetyk lub naturalny, whatever).

Pani w sklepie sprzedała mi Daler-Rowney Dalon 000 - krótki włos, nie rigger. W dodatku twierdziła, że jest naturalny a nie syntetyczny.

Nie znoszę kiedy sprzedawca trzyma pędzle "za ladą" i nie mogę spokojnie obejrzeć, porównać i się zastanowić tylko muszę się szybko decydować bo następny klient już "sapie" za plecami.

yena

pędzel naturalny od syntetyka można przecież odróżnić, rigger tez się wyraźnie różni od zwykłego pędzla.Widocznie za szybko robiłeś zakupy i go nie obejrzałeś, a poza tym teraz jest szalony okres w sklepach kupa ludzi, każdy się spieszy.Ale ten dalon może Ci się przydać.
Ja wolę robić zakupy w necie, mam dużo czasu na zastanowienie i przeczytanie opisów, obejrzenie zdjęć.

Marcin Wolski

Potrafię odróżnić rigger od nie-riggera, natomiast pani w sklepie już nie bardzo. Stwierdziłem, że wezmę ten bo nie chcę kazać grzebać jej w pędzlach żeby znalazła właściwy kiedy za mną rozciąga się kolejka.

Szkoda, że w sklepie typowo plastycznym zdarzają się takie "wpadki". Na szczęście są jeszcze sklepy do których chce się chodzić. Np. u mojego dziadka (w Krasnymstawie) jest sobie sklep który prowadzi przesympatyczna kobieta (sama jest malarką) i zawsze potrafi celnie doradzić. Co zabawne ten sklep jeszcze przed paru laty był chemiczno-plastycznym. Gdzieś pomiędzy proszkiem do prania i szamponem "walały się" różne artykuły malarskie. Szkoda tylko, że Krasnystaw jest oddalony od Sopotu o ok. 600 km. Smile

PS. Kupowanie w internecie dwóch pędzli trochę mija się z celem, bo więcej zapłacę za przesyłkę.

yena

rzeczywiście w moim plastyku obsługa jest żenująca, w ogóle nie znają się na sprzęcie i co gorsza nie wiedzą co mają:) :shock:
Ja robię w necie większe zakupy.

masza

No to ciekawe - ja ostatnio maluje prawie wylacznie Milanem 311 nr 8 (ten co u aronova) i jest oki - trzyma forme, nie rozczapierza sie, po zmoczeniu ma ostry czubek - lubie go.

yena

te cieńsze z Milana mi się porozcapierzały: )

aronov

Barbara Pingot

mam wiewiory! sliczne są, na razie nie moge wyprobowac ale po zamoczeniu wygladaja fajnie, nie puchną, sa bardzo precyzyjne - przynajmniej jesli chodzi o robienie linii woda na papierze ; )

aronov

Szczęściara : )
Jakie numery wiewiór zamówiłaś i jak się sprawdzają?

yena

super Stokrota, ze swoich tez jestem bardzo zadowolona: )

Barbara Pingot

Zamowilam trzy, nie mam listy przy sobie a dostalam szesc. Od 000 do 4 bez 0. Przetestowac na razie nie moge, bo farby i reszta sprzetu zostala w domu Sad

, Na razie tylko je sobie glaskam ; )

zulana

A ja mam właśnie 0,jeden jedyny...i tak mi pasuje. Wiewiórki są naprawdę super!

yena

zulana ja praktycznie używam tylko 0: )

Barbara Pingot

uff, z tego co widze to na szczescie sie pomylilam : ), nie mam 3 a mam 000, 00, 0, 1, 2, 4. Moze jutro uda mi sie je wyprobowac.

aronov

Skoro pod choinką znalazłem też gotówkę, więc dwie wiewióry biegną do mnie też : )
Próbowałaś już?