www.akwarela.fora.pl

yena

Wyglądają na dobre, bo mają dobry czubek, co jest bardzo ważne.
Na pewno sprawdzone są pędzle z wiewiórki kozłowskiego
[link widoczny dla zalogowanych]

michałJ

ja mam wiewiórki renesans serii 3011. Takie podobne do Winsorów, drutowane;] i musze przyznać, że pod względem jakości do ceny biją wszystkie inne na głowę. Co jak co, ale pędzle to im wyszły. Bardzo ładnie przystrzyżone, idealny szpicyk, pieknie biorą wodę, nie gubią włosia. kupione za jakieś śmieszne pieniądze. 0 okolo 3zł, 2 około 8zł.

akurpisz

Dzięki

To chyba się zdecyduje na te i kupię papier, pedzle i farby w jednym sklepie za jedną przesyłką...

yena

Właśnie odkryłam w dechę pędzelek dynasty eye of the tiger(made in thailand:))kupiony za jakieś śmieszne pieniądze, i mam zamiar kupić jeszcze jeden.Fajnie się tym maluje, ma super szpic-pędzelek syntetyczny.
Dobry do malowania szczegółów np.upierzenia ptaków itd.
Z tego co pamiętam Agulec i Marta miały już z tym ustrojstwem styczność Smile

Więc często przydają się też tanie chińskie pędzle, oczywiście nie do wszystkiego.Używam jednocześnie wiewiórek i różnych pędzelków syntetycznych.

aronov

Gdzie kupiłaś?

yena

w naszym miejscowym "sklepie dla plastyków"-mają mnóstwo chińszczyzny:)

aronov

U mnie nie ma Sad

yena

Akurpisz jak się sprawują Twoje wiewiórki z renesansu???Bo chyba je ostatecznie kupiłeś?Trzymają czubkowość?

zakupiłam wczoraj 2 pędzle renesansu seria 1006R numery-2 i 2/0.Niestety nie mogłam znaleźć tej serii w necie.Kupiłam w naszym sklepiku.Nie wiem czy czubek się szybko nie stępi, ale są bardzo fajne-zwłaszcza nr 2.Idealny do zieleni.No i nawet fajnie wyglądają są niebieskie jak cotmany.
Renesans ma chyba niezłe pędzle, niestety o farbach tego powiedzieć nie można.

Moje ostatnie nabytki-niebieskie renesansy, czarne dynasty.

[/URL]

yena

mój Świąteczny pędzelek kolibri seria 2288 liner nr 10 i muszę Wam powiedzieć, że Modliszka miała rację fajny.Wiewiórkowa część świetnie chłonie wodę i nawilża sobolowy szpic-dzięki temu można malować gałązki w nieskończoność nie zamaczając pędzla ponownie w wodzie.Do dostania w bohemie za 22,50.
[edytowane 28.12-wada tego pędzelka to to, że gubi trochę włos.Ale nadal go lubię].

[/URL]

Barbara Pingot

wyglada super. szpic bardzo precyzyjny a i cena do przyjecia Smile

aronov

To moje zabawki, większość znana.
Polecam płaski syntetyk Pelikana

yena

Mam parę pędzli z Milana,nie bardzo-rozczapierzają się.Płaskie natomiast dość dobre do pryskania farbą.Jak się spisuje nr 6 z kolibri czerwona kuna i nr 1 kolibri (kolinsky) seria 4800(ten czerwony)?
Opisz swoje pędzelki trochę bardziej, ich wady, zalety itd.

aronov

Tak z Milanem szału ni ma Smile

, oddam synkowi.
6 Kolibri to chyba mój najczęściej używany pędzel, cała seria 88 którą mam sprawdza się super ( ta czwórka taka rozcapierzona, bo jeszcze nie wyschła dobrze Smile

).
4800 - dość sztywny i końcówka dosłownie jeden włosek

KamilJ

Całego arsenału nie pokaże, lecz tylko te które używam praktycznie zawsze.

1. Kozłowski 2115 ,nr 36,4-płaska mieszanka wiewiórki. Niezastąpiony do dużych powierzchni (dla mnie 36 wystarcza, gdyż puki co nie chlapie na formatach większych niż ok 25x35cm) takich jak niebo, nawilżanie papieru. Bardzo miękki, chłonie sporo wody. Trochę mam kłopoty w nabieraniu farby z kostek nim, ale daje radę. Muszę sprawić sobie taką 13.

2, 3. Kozłowski 9 ,nr 14, 9 - czyste włosie wiewiórki. Tymi pędzlami w zasadzie maluję cały czas. Dzięki ostrym wydłużonym czubkom, nadają się do szczegółów jak i większych powierzchni. Posiadam też mniejsze pędzle tej serii, lecz te dwa są najbardziej uniwersalne.

4. Kozłowski 468, nr 1 - z włosia wiewiórki, ze szpicem z włosia czerwonej kuny. Detale, drzewka to jego specjalność Wink

, dzięki zasobnikowi z wiewióry ma soporą pojemność paliwa.

5. Daler-Rowney, Dalon nr 2 - syntetyk. Kupiłem go do maskingu Smile

, lecz spodobał mi się i wykorzystuję go do bardzo drobnych szczegółów. Jak dla mnie fajny do nakładania gęściejszej farby.

Ostatnio rozglądam się za czymś podobnym jak na tym filmiku. Płaski i ostry ale by nie był twardy.
http://www.youtube.com/watch?v=kv7qKcv5J7A&feature=related

yena

hej:)ta 4 to coś podobnego do mojego pędzla z kolibri(zasobnik wiewiórkowy, sobolowy szpic)Nie miałam pędzli kozłowskiego, podobno są na poziomie.Mam wiewiórki W&N.Mam też 2 syntetyki z Daler Rowney,chyba z tej serii którą Ty masz.Przyzwoite używałam do tła, ale ich od dłuższego czasu nie stosuję bo mam wiewióry-seria D77 nr8 i 12.Nadadzą się do akryli.