|
www.akwarela.fora.pl akwarela
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Rudko
Administrator
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:13, 16 Sie 2010 Temat postu: Pleśń w farbach |
|
|
zawsze skraplam farby przed malowaniem i bywa tak, że jak maluję np przec tydzień dzień po dniu i codziennie je skraplam...a potem mam przerwe np tydzień od malowania i otwieram pudełko to na farbach jest taki pajenczynkowaty meszek - no w sensie pleśń...
myślicie że ma ona jakikolwiek wpływ na samo malowanie a także na trwalość pracy po namalowaniu??? może ta pleśń potem przechodzi na kartkę albo wyżera kolor
macie jakieś doświadczenie z nią?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yena
Sobolowy Master
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 2809
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:45, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
powinieneś pozwolić kostkom przeschnąć nie zamykając pudełka, wtedy nie będzie raczej problemu pleśni, przynajmniej ja nie mam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barbara Pingot
Sobolowy Master
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5049
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:44, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
nic mądrego nie powiem, nie sądziłam ze to jest mozliwe!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
wirtuoz pędzla
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj. śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:35, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
łoł! pierwsze słyszę....aż sprawdziłam swoje-też je mokre pozamykałam ale wydają się być w porządku...myślę, że najważniejsze to dać farbom wyschnąć, odetchnąć a nie od razu zamykać w szczelnym pojemniku.
Najlepiej byłoby "zdjąć" meszek czymkolwiek byle porządnie i dać farbom przeschnąć.
wydaje mi się, że coś takiego może mieć nawet wpływ na zmianę koloru, bo w końcu w środku zaszła niezła reakcja chemiczna.
pleśń w jakimś stopniu przejdzie na kartkę- tak samo jak mówi się tyle o zapleśniałej żywności, że nie wystarczy odkroić popsute miejsce- całość jest nie do spożycia
tak mi się wydaję...ale mogę się oczywiście mylić...jak tak,proszę o poprawienie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rut
chiński łamacz pędzli
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:12, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałam, że farby mogą pleśnieć.
Wydaje mi się, że należy postąpić za radą Justyny i zdjąć "meszek", ale tak sobie myślę, że ta pleśń tylko po wierzchu farby jest, raczej nie zapuszcza "korzeni" jak w dżemie...
Myślę, że jak się ją zdejmie to pewnie można malować - tylko trzeba dobrze dosuszyć gotową pracę. Najlepiej sprawdzić jak to działa w praktyce na kawałku papieru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:38, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
a tak z ciekawosci - jakie to farby ci plesnieja, wszystkie jak leci? (firma, kolor)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RenKuk
Sobolowy Master
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:22, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
czasem moje kostki Karmańskiego pleśniały i szary nalot wędrował z jednej kostki na drugą ...starałam sie szorsrtkim pędzlem zdjąc i wysuszyć .....
nie zaobserwowałam zmian na papierze .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Rudko
Administrator
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:33, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
na petersburgach pojawia się meszek wbrew pozorom ja lubie malowac wtedy na takich mokrych farbach - bo są całe rozmiękczone i nie trzeba tak pędzla niszczyć żeby je wydobyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barbara Pingot
Sobolowy Master
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5049
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:39, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
o rety, moje biedne farbeczki! będę je suszyc!
tak sie zastanawiam, jak ocet dziala na pigment farb, bo ocet świetnie zwalcza pleśń. grzyb nie jest w stanie go strawić i ginie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rut
chiński łamacz pędzli
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:41, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ocet jest kwaśny, więc sądzę, że może wchodzić w jakieś reakcje z farbą i będzie zmieniona barwa czy coś w tym stylu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:07, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
a mialam jakies takie podejrzenie, ze na petersburgach
mi sie zdaje, ze w nich jest mniej chemii, i ten dodatek miodu tez swoje robi
ja do petersburgow nalewalam wody strzykawka, zeby byly miekkie, ale jakos nie plesnialy - pewnie dlatego ze pudelko lezalo otwarte tygodniami
a ocet nie tylko na farbe moze zle podzialac - ale i na papier potem tez
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barbara Pingot
Sobolowy Master
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5049
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:38, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
miałam na mysli przetarcie kostki szmatką z octem i później przetarcie czystą wodą. bo ze jest kwasny to na pewno zmienia, pytanie tylko jak głęboko.
zdziwiło mnie trochę, ze petersburgi, bo skoro w nich jest miód a miód nie pleśnieje... hmm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RenKuk
Sobolowy Master
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:32, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
....Karmańskiego kostki wszak tez są na miodzie i czasami pleśnieją ........niestety
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
painterka
mistrz włosia
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:35, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ja też miałam taki przypadek - wszystkie farby karmanskiego mi pleśniały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pacykarz_wrocławski
wirtuoz pędzla
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:26, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem zdziwiona, bo nigdy jeszcze moich kostek "Karmańskiego" to nie spotkało, ale zdaje się, że już wiem, dlaczego.
Nie mam tego problemu, bo plastikowe wieczko mojego pudełka już dawno popękało i nawet jeśli farby zostaną mokre na kilka dni, to i tak wysychają. ;- )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|