www.akwarela.fora.pl

masza

Ja bym tu poprosiła o dzielenie się wiedzą nt. mediów do akwareli. I proszę nie unikać nazw konkretnych firm.

1. Używam czasami płynu maskującego. Miałam do tej pory Maimeri (niebieskawy), ale po przebywaniu na słońcu zamienił sie w gluta. Próbowałam go reanimować amoniakiem, ale ostatecznie poleglam i kupilam nowy Lefranc&Bourgeois. No i tu sie zastanawiam - bo w butelce wlasciwie nie ma plynu, tylko cos o konsystencji kremu. I nie wiem, czy to normalne, czy tez dobiega swoich dni. Chociaz uzywa sie go calkiem przyjemnie jest gladki i dobrze sie rozprowadza.

P.S. Okazalo sie, ze plyn sie dziwnie rozwarstwil, ale po solidnym potrzasaniu wrocil do siebie i jest lepszy niz Maimeri, bardziej wodnisty i mozna rozne szczegoliki nim wymaskowac, lacznie z cienkimi liniami, czego Maimeri zrobic sie nie dalo.

2. Żółć wołowa (ox gall) - kupiłam z ciekawości i juz trudno mi sie obyć. Szczególnie latem, jak jest ciepło - farba sie ładnie rozpływa jak sie wpuści parę kropel do wody. Mam ox gall Winsora - zdaje sie, ze to jakaś oczyszczona odmiana, bo prawdziwa zolc jest zolta i smierdzaca - widzialam gdzies taka, ale po co mi smierdzace, jak moge miec niesmierdzace.

Rafał Rudko

ostatnio nawet przeglądałem na stronce [link widoczny dla zalogowanych] i nie spodziewałem się że tego jest aż tyle... a cały czas poluję na utrwalacz do akwy Wink

ale na pewno muszę przetestować opóźniacze schnięcia i te takie dodatki co sprawiają że koloru nie da się zamalować Smile

ten co pozwala na maxymalne wymywanie tez wydaje się fajny ale dopiero musze się tym pobawić...

mam jedynie masking którego nie używam bo ŚMIERDZI!!! Smile

pozatym jakoś lubię malowanie bez dodatków, a moim ulubionym medium jest spryskiwacz Smile

masza

Fakt, plyny maskujace lateksowe smierdza - amoniakiem wlasnie, fuj.

Jak gdzies namierzysz ten utrwalacz to daj znac.

yena

Co do płynów maskujących to pojawiło się już coś takiego z aplikatorem(taka jakby strzykawka), jest już w niemczech.Dzięki aplikatorowi malujemy cienkie linie, nie używamy pędzla.No i nie śmierdzi tak jak z butli.Mam nadzieję, że niedługo będzie u nas.A może coś przeoczyłam??
[link widoczny dla zalogowanych]

Rafał Rudko

hu hu huuu super pomysł, jak wejdzie do Polski to może i ja zacznę używać Wink

masza

A jakby tak skonstruowac sobie taka buteleczke...

Tu np. sprzedaja wlasnie sam pojemnik. Miekka plastikowa butelka (o, np. po wikolu - ma gotowa cienka koncowke), igla strzykawkowa i jakis łącznik....

[link widoczny dla zalogowanych]

Rafał Rudko

hahaha

możemy założyć oddzielny temat o wynalazkach bo też mam kilka na swoim koncie Wink

ale dobrze kombinujesz Smile

yena

nom przydałby się jakiś dział o wynalazkach i odjechanych technikach. Wink

modliszqa

firmy talens Smile

kupilam ja bo denerwowało mnie, ze jak malowalam gesta farba dla uzyskania mocnego koloru, to farba wygladala jak plakatówka, a po dodaniu gumy robi sie bardziej przezroczysta. przy okazji odkryłam, ze jesli maluję z użyciem tej gumy, to w kazdym etapie pracy da sie sciagnac farbę az do papieru , nie wgryza sie tak pigment Smile

co mnie akurat bardzo cieszy, bo dopiero sie ucze i robie sporo bledów

masza

Dotarla dzis wreszcie do mnie przesylka z Permanent Masking Medium. Fajna zabawa, powiem wam. Na razie robilam proby, ale jak namaluje cos konkretnego to pokaze. Mozna to klasc na czysty papier, mozna mieszac z farba i uzyskiwac w ten sposob farbe niezmywalna, a mozna tez klasc na sucha farbe. Np. zamalowac zolte tlo, na tym kwiatki przy pomocy medium, a potem szerokim pedzlem po calosci ciemniejsze tlo - ciemna farba nie zlapie zamalowanych medium fragmentow. Jak sie czlowiek uprze i wystarczajaco dlugo trze mokrym pedzelkiem - to da sie zdjac te wodoodporne plamy. Aha - nie smierdzi i nie niszczy pedzli.

Le Typ

Ciekawe to musi być Smile

Niedawno myślalem nad tym czy w ogole istnieje płyn ktory mozna klasc na pomalowane fragmenty:) Widocznie jest...naprawde fajne

modliszqa

ja się zastanawiałąm nad zakupem tego medium , bo zwykle szkicuję zanim namaluję cokowliek i balam sie, ze jesli poloze na ołówek, to mi tak już zostanie, i chyba wolę w tym celu nie domalowywać albo w najgorszym wypadku zastosowac plyn maskujacy, natomiast fakt, ze mozna klasc na fragmenty zamalowane może bardzo ułatwić pracę Smile

i chyba nabędę Smile

zulana

Czy zabezpieczacie akwarele po namalowaniu? Jakiś fix, czy coś? Proszę o konkretną nazwę... Mam wrażenie, że starsze prace, które są oprawione i wiszą na słonecznej ścianie, jakoś....no zbladły Smile

zulana

Naprawdę nikt nie utrwala prac? Może i nie... Very Happy

zulana

No nie utrwala... Smile