|
www.akwarela.fora.pl akwarela
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martin
wykwintny pędzlowiak
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:32, 10 Paź 2011 Temat postu: Kupiłem sobie papier.... |
|
|
......,a raczej blok 15 kartek, 425g/m2 Niemieckiej firmy "HAHNEMUHLE" - cena promocyjna, bo to (jak widnieje na pierwszej stronie) "Anniversary edition - 425 years jahre ans anos". I tu mam pytanie (może ktoś miał do czynienia z tym papierem) : to czy warto marnować ten papier na "prace początkującego", czy może zachować go aż złapię trochę umiejętności ;a używać jak do tej pory zwykłego (taniego) papieru kupowanego na arkusze za 3zł.
A i jeszcze jedno: format (tego bloku) A3, lecz ja i tak na razie będę (w ramach zdobywania umiejętności) "bazgrolił" na A4.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystynapunia
wywijacz plamy
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:52, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem ( poparte własnym doświadczeniem z przeciągu ostatniego roku od kiedy maluję ) że właśnie na początku powinno się mieć najlepszy papier, farby i pędzle, bo kiedy musimy pracować nad techniką to ten sprzęt nas wspiera a nie przeszkadza. Używaj, nie pożałujesz....
Jest tylko jeden problem? - do dobrego się przyzwyczaisz i nie będziesz chciał wrócić do słabego sprzętu - ale na pewno zyskają na tym Twoje prace.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martin
wykwintny pędzlowiak
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:08, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A więc za radą doświadczonej osoby - NIE będę trzymał tego papieru "w szafie".
A i jeszcze jedno dotyczące pędzli: posiadam aktualnie (w różnych rozmiarach) z takim włosiem jak : "mieszanka wiewiórki"(okrągłe) , "włosie bydlęce"(płaskie), (kilka miękkich "syntetyków" - to były moje pierwsze - okrągłe i płaskie) f-my "Kozłowski". Czy one pomagają - czy przeszkadzają ?
POZDRAWIAM
Ostatnio zmieniony przez martin dnia Pon 23:19, 10 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystynapunia
wywijacz plamy
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:33, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę, że będą Ci pomagać, ja jeżdżąc na warsztaty akwarelowe do Austrii zebrałam niezłą kolekcję pędzli niemieckiej firmy Da Vinci, niestety niedostępnych w Polsce. Na tych warsztatach spotkałam kilku artystów, jedni preferowali pędzle syntetyczne tzw koci język - płaski zaokrąglony po bokach ale z ostrym zakończeniem, inni tylko sobolowe z cieniutką końcówką i płaskie syntetyczne do architektury. U nas z kolei można kupić wiewiórki Winsor@Newton [link widoczny dla zalogowanych] dostępne w sklepie [link widoczny dla zalogowanych]ę.pl lub prawdzie sobolowe Seria 7. Takim jednym pędzlem zrobisz wszystko od malowania dużych powierzchni po szczegół - bo mają cieniutkie końcówki. [link widoczny dla zalogowanych]
Podobno to pędzle "na całe życie" . Z drugiej strony z pewnością ktoś ma wrodzony talent lub już sobie wyrobił technikę to z pewnością namaluje piękny obraz nawet patykiem.... Ale z kolei cały ten cudowny sprzęt to też przyjemność sama w sobie - popatrz na forum niektórzy nawet "ochrzcili" swoje pędzelki i mają swoje imiona. Ja też muszę o tym pomyśleć........
Ostatnio zmieniony przez krystynapunia dnia Pon 23:39, 10 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martin
wykwintny pędzlowiak
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:25, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedź !!!
POZDRAWIAM
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yemu
wykwintny pędzlowiak
Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:16, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ja nie mam jeszcze zupełnie doświadczenia, ale powiem co wyczytalem w róznego rodzaju ksiazkach i poradnikach.
wszędzie piszą, że wazne jest by zaczynac z dobrymi pedzlami, dobrym papierem i dobrymi farbami. wtedy czlowiekowi latwiej wychodzi i mniej się zniechęca. ja na razie mam dobre farby (tak mi się przynajmniej wydaje). przymierzam sie do zakupu pedzli.
jeśli tylko masz fundusze to nie zaluj ich na dobry sprzęt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martin
wykwintny pędzlowiak
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:47, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś kupiłem sobie (by wypróbować) tańszy papier firmy "KOH-I-NOOR" 300g. Ciekaw jestem jak się sprawdzi w konfrontacji z "HAHNEMUHLE" ?
A może ktoś już wie?
POZDRAWIAM
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:50, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
wie
kohinoor padnie na pysk
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daria
Sobolowy Master
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:57, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Masza - raczej wymięknie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martin
wykwintny pędzlowiak
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:07, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | kohinoor padnie na pysk |
Skoro tak , będzie to blok na "próby" i innego rodzaju "bazgroły".
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ za informację ( cytat nie wiem czyj :" Po co wyważać otwarte drzwi?" - skoro inni je otworzyli ) .
POZDRAWIAM
Ostatnio zmieniony przez martin dnia Pią 22:08, 14 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilcza Jagoda
Sobolowy Master
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Adliswil Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:38, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jak się człowiek przyzwyczai do Hanemuhle, to na Koh-I-Noorze ciężko... :/ Sama się o tym niedawno przekonałam malując gęsi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barbara Pingot
Sobolowy Master
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5049
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:03, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
a jak spróbuje bawełny to już mu ten rocznicowy hahnemule mniej pasuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martin
wykwintny pędzlowiak
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:14, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zbliża się trochę wolnych dni więc zawitałem dziś do sklepu plastycznego.Zakupiłem wreszcie farby "Karmańskiego" 24 kolory.
Z papieru kupiłem DALER&ROWNEY 300g. , oraz CANSON-"mixmedia-aquarell" 300g.(bloki A4)
Ten drugi kupiłem ze względu na atrakcyjną cenę (zobaczę co to za wynalazek).
Zapas papieru jest, to od jutra zaczynam testy (coś zmaluję) !
Ostatnio zmieniony przez martin dnia Pią 20:19, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
modliszqa
Sobolowy Master
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:58, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Prawda jest taka, że każdy papier ma inne właściwości - każden jeden !!!
Ale do każdego idzie się przyzwyczaić. Ja kiedyś sporo malowałam na montvalu torchon i pasował mi, ba, namalowałam na nim kilka obrazków, z których do tej pory jestem zadowolona.
Po każdej zmianie papieru człowiek na nowo się go uczy i nie trzeba się przejmować, jeśli pierwszy obrazek będzie inaczej wyglądał, mimo, że zastosujemy te same farbki i w tym samym "natężeniu" pigmentu. Nie trzeba się martwić, jeśli nam się nie uda, ino przełożyć pracę na lewą stronę i tam sobie te właściwości papieru poznać.
Lepiej jest, gdy się zaczyna od słabszych teoretycznie papierów i przechodzi na lepsze, bo zazwyczaj ta "lepszość" to wyraźniejszy kolor, mniej falujący papier, łatwiejsze wymywanie i takie tam. Gorzej jest, gdy przyzwyczaimy się malować na lepszym i przeskakujemy na słabszy - można się wtedy podłamać i zwątpić w swoje umiejętności . Ale to nie umiejętności nasze zawodzą , ino nieznajomość papieru.
Dlatego nawet po trzech nieudanych pracach trza brać kolejną kartkę i ją maltretować, pamiętając, że była tańsza, a więc i żal mniejszy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martin
wykwintny pędzlowiak
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:16, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Tobą Modliszqo! Ten papier Cansona to kupiłem bo cena ...32zeta za 30 kartek, by(jako początkujący) nie mieć do siebie żalu iż zmarnowałem drogi papier.Teraz mogę ćwiczyć do woli . A jeżeli chodzi o D&R to w chciałem spróbować innego papieru niż koh-i-noora ,którego do tej pory używałem.
Ostatnio zmieniony przez martin dnia Pią 21:22, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|