www.akwarela.fora.pl

sieki

witam wszystkich, jestem nowy:) do tej pory jedynie szkicowalem, ale postanowilem zaczac przygodę z akwarelami. wszystko przez pejzaze nibybiel i maszy, ktore sa nieziemskie Smile

moje pytanie jest takie - co maja wszyscy na mysli mowiac o farbkach st. petersburg? chodzi o white nights czy leningrad?
st. petersburg 24 kolory leningrad kosztuja ok. 80zł - prawie tyle samo kosztują white nights 16 kolorow (75 zl)
czy duzo się te farby roznia od siebie? czy white nights sa duzo lepsze, widac roznicę? nie chcialbym przeplacic, a to dlatego, ze nie mam pojecia czy bym zauwazyl jakakolwiek roznicę miedzy jakimis wypasionymi farbami a petersburgami

i jakie doradzacie na poczatek? tak gdzies do 120zl powiedzmy..a i tubki czy kostki? kupic kostki/tubki osobno?

pozdrawiam:)

masza

sieki - leningrady i petersburgi to jest dokladnie to samo

w leningradach kostki maja napis po rosyjsku "bielyje noczi", a w petersburgach po angielsku "white nights" - przypuszczam ze te drugie eksportuja na zachod, stad zmiana nazwy, bo i opakowania jakby ciut lepsze - ale zawartosc dokladnie ta sama

Na poczatek kup sobie komplet leningradow i pare tubek np. van goghow - sam wyprobujesz, czy lepiej maluje ci sie kostkami czy tubkami. A jak "wsiakniesz" w akwarele, sprawdzisz co ci bardziej lezy, jakich kolorow czesciej uzywasz, to bedziesz sobie dokupywal kolejne farbki.
Nie zapomnij o dobrym papierze, bo na bylejakim to nie poszalejesz.

sieki

wielkie dzieki Smile

wygladalo wlasnie na to samo, ale roznica ceny stad moje pytanie. na razie mam szkolne farbki i rozczapierzone pedzelki, za to papier przynajmniej niezly, bo gramatura 250 :p

w ogole to jakos niedawno wyczytalem, ze namalowalas kolo 300 prac, nie pomyslalbym, ze po 300 wykonanych akwarelkach mozna dojsc do takiej wprawy..

planuję kupic taki zestaw:

-petersburgi lub van goghi w tubkach
-pedzle wiewiorkowe 000, 1, moze jeszcze 2 i do jakis najcienszy syntetyk
-papier fabriano gramatura 200

moze byc? wystarczy czy dodac cos? jeszcze jedno pytanie warto na poczatku inwestowac w te wiewiorki, czy moze lepiej kupic jakies tansze pedzelki, np. kolibri?

dobranoc

papier fabriano jak dla mnie jest kiepski, podobnie pedzle kolibri - nie polecam.

Asharah

Ale na początek nie sądzę żeby było warto kupować jakieś lepsze rzeczy. Sami widzieliście jak wiele osób jednak sobie odpuściło malowanie a sprzęt albo się kurzy albo trzeba było sprzedawać po stratach...
To twoja indywidualna sprawa, ile masz pieniążków i jak podchodzisz do tematu.
Ja nadal siedzę na dość mizernym sprzęcie ale to tylko kwestia dochodów choć złej baletnicy... Wink

aleks

A mnie się b. dobrze maluje na fabriano. Nie wiem czy nie lepiej niż na montvalu.

yena

miałam takie same odczucia Aleks co do fabriano i montvala, chociaz montval ma bardzo przyjemna fakture, dosyc mocno się marszczy.

aleks

Wydaje mi się że na fabriano kolory są bardziej świetliste i mniej wymęczone. Ale niektórzy malują na montvalu - mi on mniej pasi Very Happy

sieki

warto kupic cos takiego [link widoczny dla zalogowanych] ?

moze ktos się zaopatrywal u tego goscia? swiat akwarelistow jest chyba maly Smile

Asharah

sieki- mam te farby ale 24 całe kostki. Cena nie jest zła choc sprowadzając z e-baya jak ja pewnie jeszcze zaoszczędzisz bo ten gość właśnie stamtąd je ma. Mnie się dobrze nimi maluje, mają bardzo ładne niebieskości, wiele z nich jest mocna, soczysta czego brakuje St.Petersburgom. Nadaja się właśnie do kolorystyki zimnej choć kolory Raw Sienna czy Yellow Ochre są tez jednymi z lepszych (wg. mnie).
Mam je i nie narzekam ale też zaopatrzę się w St.Petersburgi żeby miec więcej mozliwości Smile

Taki zestaw jest jak najbardziej udany, duzo kolorów w małej ilości.

Resieku

A ja mam pytanie o gwasz... Dużo o tym słyszę, ale cały czas nie mam pojęcia do czego on służy przy malowaniu akwarelami. Mógłby ktoś w skrócie wyjaśnić?

Marcin Wolski

Gwasz to farba kryjąca, więc nie widać tego, co jest pod spodem, w przeciwieństwie do akwareli. Zastosowań jest tyle, ile jesteś w stanie sobie wymyślić Smile

Najczęściej chyba jakieś bliki bielą itp. Osobiście nie używam gwaszu, więc dobrze by było, gdyby wypowiedział się ktoś, kto używa Smile

Asharah

Mam kilka tubeczek gwaszu i uzywam ich tylko w nagłych przpadkach, gdy prysknie woda niepotrzebnie lub farba i nie ma jak zatuszować. Tymi farbkami pomagam sobie bo zdarza się, że coś się stanie podczas pracy a białą akwarelą nic nie pokryjesz. Tuszu białego nie stusuje bo za bardzo się różni po wyschnięciu od akwareli (tusz ma tendencję do świecenia się).
Ogólnie przy malowaniu nie stosuje, gwasz to już inna technika.

Resieku

Okej. Dzięki wielkie.

MariuszBroniarz

Jak sobie wejdziesz w galerie Pacykarki wrocławskiej i dobrze się przypatrzysz to zauważysz do czego można zastosować gwasz.
Pozdrawiam