www.akwarela.fora.pl

Barbara Pingot

wlasnie, ale o co chodzi?

aronov

Oj, już nic Smile

yena

Nie wiem od czego zacząć Confused

Wczoraj doznałam szokującego odkrycia.
Ponieważ kończy mi się parę kostek DR artists, wczoraj wygrzebałam zapomniane van goghi w tubkach i zaczęłam szukać odpowiadających kolorów. Oczywiście zaczęłam je porównywać na kawałku papieru!!!!!
No i okazało się, że van goghi mają intensywniejsze, czystsze kolory.
Różnica nie jest duża, a jednak widoczna!!!!.To jakie muszą być rembrandty??????Zaznaczam, że nie znam DR w tubach tylko w kostkach.Byłam źle nastawiona do van goghów(bo seria studyjna, trochę gumowata konsystencja,bo tanie, no i nakrętki trzeba otwierać kombinerkami) prawie ich nie używałam, nie porównałam wcześniej, na piedestale stały DR.Ale teraz na pewno będą w użyciu.Mam 18 tubek, które się kurzyły w pudełku.Masza Ty miałaś van goghi??Jakie są w porównaniu z rembrandtami??To znaczy czy jest ogromna róznica.Bo profesjonalne na pewno lepsze.
Oczywiście prośba o wzornik DR jest aktualna, na pewno komuś się przyda.
Ja teraz zastanawiam się nad zakupem kilku rembrandtów w tubkach(kurcze zmieniają mi się ostatnio plany z dnia na dzień.Sama nie wiem ostatecznie co mam kupić Smile

)

Zobaczcie sami, w rzeczywistości van goghi jeszcze lepiej wyglądają.Może na zdjęciu tak dobrze tego nie widać, ale w naturze bardziej mi się podobają van goghi(ten niebieski z DR tyko może lepszy, ale indygo van goghów świetniejsze.)

[/URL]

masza

i tak zawsze najwazniejsze "co kto lubi" Smile

bo tak:
nie malowalam DR artist w kostkach
ani van goghami w zadnej postaci

DR artist mam w tubkach i nie trafilam jeszcze na lepsze farby
rembrandty sa bardzo dobre, maimeri blu sa bardzo dobre, ale...

porownywalam kiedys kolory maimeri blu i rembrandt - maimeri mialy kolor jakby czystszy, jednakowoz jednoczesnie mialy w sobie mniej pigmentu, wiecej gumy arabskiej - nie zadnego bialego wypelniacza, po prostu byly bardziej przezroczyste. No i teraz co kto woli - ja wole farby, ktore sa intensywne, ale jednoczesnie bardzo napigmentowane - bo, co za tym idzie, wydajniejsze. I w tym wypadku DR artist sa na szczycie - bardziej napigmentowane od maimeri blu, od rembrandtow. Dalej to moge sie tylko domyslac, ze skoro rembrandty to prof odmiana van goghow - to po kiego mam probowac. Wydaje mi sie, (z tego co slysze i z tego co wiem) ze sa na poziomie Cotmanow W&N (w tubach) - a cotmanow mimo ladnych kolorow nie lubie, bo nieprzyjemnie zasychaja na palecie na kamien (w sensie trudnosci z wykorzystaniem pozniejszym resztek).
Ostatnio z papierem dostalam dwie kostki i jedna tubke Schmincke - znowu jakosc super, kolory piekne. Nie wiem, czy moge na podstawie jednej tubki oceniac calosc farb - ale konsystencja tej tubki jest luzniejsza niz DR artist. Porownujac podobny kolor DR i Schmincke - Schmincke bardziej swietlisty, ale pigmentu wiecej w DR.

No ale... Gosia nibybiel maluje van goghami i zadowolona jest - a kolory widac jakie u niej sa. Tak wiec mysle, ze jesli chodzi o ostateczny efekt gotowej pracy - wystarczy NIE malowac szkolnymi farbkami - reszta to juz osobiste upodobania.

Ja mam fijolka na punkcie sprzetu - mnie te roznice i niuanse pasjonuja, w tej dziedzinie jestem typowym "gadżeciarzem" - lubie miec najlepsze. I tyle Smile

.

yena

Nie próbowałam DR w tubkach, na pewno są super i wydaje mi się, że tubki zawsze są lepsze od kostek-tzn więcej można z nich wyciągnąć.
van goghi sa nasączone gumą arabską, gumowate, więc na pewno mniej wydajne.
kostki DR są bardziej napigmentowane(mniej gumy), ale po porównaniu z kilkoma kolorami van goghów w tubach, różnią się na pewno wydajnością, kolory sami oceńcie.
Szkoda, że DR w tubach nie do dostania w polsce, więc zamierzam wypróbować parę tubek rembrandtów.
van goghi po zaschnięciu na palecie dość dobrze potem uwalniają kolor.
Chciałam tylko powiedzieć, ze jak ktoś cierpi na brak kasy, nie musi się tym przejmować, może osiągnąć dobre efekty takimi farbami jak van gogh.

Pg17

Yena - mam sporo "Rembków" Wink

i jestem z nich bardzo zadowolona, chociaż jest kilka kolorów, których wolę unikać. 254Perm. lemon yellow (py184) podobno ciemnieje po dosyć krótkim czasie. Nie podobało mi się też zbytnio Ceruleum tej firmy ale w tym wypadku bardziej prawdopodobne jest, że zwyczajnie miałam pecha Sad

Lepiej też unikać kolorów, które są mieszanką pigmentów , zwłaszcza z białym (Napples Yellow Deep zawiera biały pigment...) Poza tym to świetne farby, jedne z lepszych, które mam. Szczególnie podoba mi się ultramaryna (503, 506) i czerwień wenecka 349 (bardzo przydatny kolor) . No , ale każdy ma swoje "ulubione kolory " Wink

Co do farb Van Gogh to zdarzyło mi się spotkać z opiniami, że to najlepsze akwarele studenckie. Może nawet skuszę się na kilka tubek do ćwiczeń...

yena

A mogłabyś zrobić dla mnie w wolnej chwili wzornik???Innym na pewno też się przyda.Dzięki za cenne informacje.Ceruleum to ważny dla mnie kolor, ale chętnie bym jeszcze zobaczyła jak wygląda.Wielkie dzięki:)

Wzornik van goghów-tych które mam
UWAGI
Rożowy jest rzeczywiście różowy, nie taki jak na zdjęciu, fiolet bardziej fioletowy, permanent green bardziej żarówiasty, viridian mniej niebieski, bardziej zielony, vermilion troszkę bardziej pomarańczowy.Ale mniej więcej to jest to. Lepsze to od firmowych wzorników.

[/URL]

masza

Chcialam jeszcze dodac, ze w tanszych farbach wypelniacze to nie tylko guma arabska. Jak jest tylko guma (jak w maimeri blu) to jest dobrze, bo farba jest czysta, intensywna, jedynie bardziej przejrzysta. Albo miod (petersburgi - stad pewnie ich aksamitna konsystencja). Nie wiem dokladnie, czego konkretnie jeszcze dodaja do tanszych farb - na pewno bieli. To latwo poznac nawet bez malowania - np. ultramaryna czy w tubce, czy w kostce jest ciemna, poki sie jej nie rozwadnia i nie nanosi na kartke - dopiero wtedy widac jest prawdziwy kolor - a w podlej farbie ten kolor widac od razu. Im jasniejsze, weselsze kolorki na pierwszy rzut oka maja farby - tym gorzej.

Co do bieli w farbach prof - kazda firma produkuje kilka kolorow z zawartoscia bieli - przydaja sie czasem. Mozna nimi kryjaco malowac rozne drobne elementy. Napples yellow, ceruelum, roz wenecki, kobalty - zawieraja biel.

Nie wiem, czemu tak malo osob uzywa maimeri blu. Wlasciwie nie spotkalam jeszcze nikogo. A to naprawde niezle farby w nienajgorszej cenie - tubka 15 ml czyli calkiem spora - od 12 (wiekszosc kolorow) do 22 zl. Kilka najdrozszych kolorow (kobaltowe, ceruleum) kosztuja 35.

yena

tak guma arabska nie jest najgorsza w farbach, gorsza jest biel.
Zedytowałam posta, wrzuciłam wzornik van goghów Smile

Pg17

To szare bez podpisu to Neutral tint. Zabrakło 2 czy 3 kolorów, ale nic nie poradzę na to, że jestem bałaganiarą Embarassed

Niektóre fotki nieco ciemne, ale kolory są w miare wiernie oddane... Choć w rzeczywistości są żywsze. Niestety, możliwości techniczne mam ograniczone.

yena

dzięki, jesteś kochana:)Kolory na pewno mogą być bardziej intensywne, brałaś nie za dużo pigmentu.

Pg17

W rzeczywistości to lepiej wygląda. Niektóre kolory są blade już na starcie, tak jak fiolet kobaltowy. Jak będę miała chwilę to zrobię też mini-wzornik Winsorów.

yena

fiolet cobaltowy taki sam jak w DR, na zdjęciu kolory wychodzą zawsze trochę gorzej niż w rzeczywistości, ale można się rozeznać.Ceruleum mi się podoba, cadmium red light powala, ultramaryna, olive green i sjena palona:)
Wielkie dzieki:)
Ja postaram się zrobić wzornik z DR-z tych kolorów które mam.Jestem ciekawa tych winsorów, ale tez kolorków maimeri blue(tu prośba do maszy:))
Jak juz zgromadzimy takie wzorniki, będzie o wiele łatwiej wybierać.
Prośba moja dotyczy też van goghów-tych których tu nie ma, może ktoś uzupełni?????Z góry dziękuję, bo te wzorniki firmowe mnie rozczarowują.

yena

wzornik DR -kolory w rzeczywistości bardziej intensywne, ale w miarę wierne:)

[/URL]

Agulec

Tak na boczku ..Dziewczyny Moje, to nie jest tak, że ktos mi kazał malowac zdechłymi karmanami Smile

Ja po prostu je lubię, mi pasują, a przecież ile Ludzi tyle Gustów Smile

Poza wszystkim , wcale nie są takie znowu ,,zdechłe" , mają kopa:)
Nie chciałam powiedzieć ze karmany są lepsze niż inne. Są dobre dla mnie , that's all Smile

a ten Profesor od bębna , nie był z ASP, to był gość z kółka plastycznego na które ganialam całą podstawówkę Smile