|
www.akwarela.fora.pl akwarela
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:44, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
moge ponarzekac?
przez tydzien nie mialam czasu zeby siasc do malowania, a jak juz mialam czas, to mnie ogarnal bezwlad, a jak drugi raz mialam czas i zabralam sie w koncu do malowania to wyszedl smiec
zeby sie nie zalamac, wmawiam sobie, że ze smiecia tez plynie jakas nauka
tyle czasu poszlo w gwizdek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Filipińska
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:44, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Pociesz się, że mnie chyba częściej się takie sytuacje zdarzają niż tobie. Nie znoszę, nie cierpię, nienawidzę myślenia o straconym czasie i to jeszcze w takiej ilości w jakiej mi się to przydarzyło. Teraz to bywaja godziny i najwyżej dni, ale gdy popatrzę wstecz to widzę LATA , a to już nie przelewki... No, ale cóż... Najlepiej jest, gdy nauczymy się z tym godzić, bo walka z upływaniem to walka z wiatrakami.
Całe szczęście, że tak jakoś umiem odwrócić swoja uwagę od tych dołujących mysli i zmusić się do myślenia o czymś przyjemnym. Najlepiej mi to idzie w czasie roku szkolnego. Kiedy dopada mnie chandra moje lekcje stają się wprost porywające, a dzieciaki szaleją na punkcie tego czego się uczą i ten ich entuzjazm zaraża mnie i przechodzi mi. Nie mam pojęcia na czym to polega, że tak mocno potrafię się w sobie zebrać.
No to se pogadałyśmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nibybiel
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:05, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
I tak macie lepiej .. jak mi malowanie nie wychodzi to jeszcze stres mam do tego ... czysto ekonomiczny
Ale w sumie nie ma tak żeby się człowiek "zaciął" na zbyt długo i z zasady ta niemożliwość malowania ma swoje podłoże ... się tak przyznam, bo luźny to jest temat, że mi bardzo ZNP w malowaniu przeszkadza, normalnie rozczęsiona jestem i zawsze wolę przeczekać
Masza nie przejmuj się Stracony czas się nadrobisz z pewnością, masz taki poziom, że jak już Ci "niemoc" przejdzie to cudeńka robisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:33, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No przeczekuje.
Ale faktycznie, mam to co Ania - poczucie straconego czasu. Mysle sobie, ze gdyby, gdyby... to moglabym ho, ho! - czas plynie, a ja nic.
Co do ZNP i pochodnych - stwierdzilam, ze u mnie nie ma zadnych regul - czy jestem w dobrym humorze czy w zlym, czy fizycznie dobrze sie czuje czy zle - nie ma kompletnie korelacji z tym, co mi wychodzi spod pedzla. Moge sie czuc paskudnie i namalowac cos fajnego i odwrotnie - przy super humorze i bezstresowej lekkosci - walnac smiecia. To tez jest wkurzajace - zawsze stres przed czysta kartka, poczucie nieprzewidywalnosci, braku kontroli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zulana
Sobolowy Master
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 0:32, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ja po prostu od jakiegos czasu nic nie mogę I nawet nie próbuję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nibybiel
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:49, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aktualnie mam niewyjaśnioną niemoc odnośnie Irlandii ... też się nawet boję próbować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:34, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
a tak fajnie zaczelas...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wietrzny
paluchomaz
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:21, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wow to Wam chociaż co któraś się udaje, mnie nie zadowala prawie żadna praca ale już przywykłem. Chodzi bardziej o to by malować niż by namalować przynajmniej tak to czułem do niedawna. Długo długo nie podoba się jedno, potem skok i poprawiwszy jeden feler widzę, trzy kolejne rzeczy, z którymi sobie nie radzę.
Ostatnia praca jednak cieszyła się ogromnym powodzeniem ... os. Potem dobrały się do akwarelek i musiałem zmienić zestaw na luźne guziczki (ze schowanym żółtym i czerwonym).
Poprzednio jak się ustawiłem to zostałem idolem much z jakiejś obory: 2 dni siedziały w aucie.
Już nie wiem co dalej: nie nosić wody w butelce po napojach bo pszczoły i osy, nie używać oleju ani terpentyny w pobliżu starych drzew bo chrabąszcze drewnojady, zero żółtego na palete bo znowu osy, zero skórzanego osprzętu bo muchy ... czekam jeszcze tylko na plagę żab!
Czy na Śląsku nie może być normalnego pleneru z normalną fauną? Toleruje jaszczurki, żmije, ćmy, ważki, motyle, myszy, wróble, nawet krowy i owce! Mało?! Ponoć takie skażenie ekologiczne a jakoś robactwa nie potrafi wybić. Następny plener chyba planuje jak gdzieś rąbnie atomówka - może będzie spokój, grobowa cisza i (świeżo) martwa natura.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nibybiel
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:27, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
i tak jestem pełna podziwu dla takiego zawzięcia plenerowego Mnie to wszystko co lata i się do farb klei zniechęca
aaa... ja wcale nie twiedzę, że mi się czasem akwarela udaje - należy to rozumieć raczej: " jest na tyle sensowna, że nie wstyd jej ludziom pokazać "
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zulana
Sobolowy Master
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 23:25, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Oj Wietrzny...rozbawiłeś mnie Idol much i os...piękne jest życie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pimpek
wiewiórczy mściciel ]:->
Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:56, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
O kurcze, to ja jakaś mało krytyczna jestem w obec siebie nie powiem że mi się wszystko podoba, ale nic nie wywalam, nie drę, bo potem patrzę na taką nieudaną akwarelę i zastanawiam się co mogłam inaczej, a co wyszło fajnie i mam taką mini lekcę na własnych błędach. Jakoś mnie to nie zniechęca
Co do straconego czasu to mam 28 lat i dopiero zaczynam, ale też nie myślę (już) w tych kategoriach, że coś straciłam. Robiłam co innego, poznałam ludzi, których bym nie poznała gdybym się dostała na ASP, dowiedziałam sie że coś jest zupełnie nie dla mnie... gdyby się potoczyło inaczej zawsze bym się zastanawiała czy może lepiej byłoby zrobić to drugie teraz wiem że na pewno nie.
Staram się zawsze znaleźc dobre strony, nawet na siłę, ale zawsze się da.
Ostatnio zmieniony przez pimpek dnia Czw 11:00, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masza
Chiński Łamacz Pędzli
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:05, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
pimpek - optymistka
moze u mnie starosc sie zaczyna - zrzedzenie, malkotenctwo, stracony czas...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wietrzny
paluchomaz
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:56, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
a moze nie szukać drugich stron? Olać głębsze dno butelki?
Po kiego malujemy?
Dla prac, czy dla malowania?
Nie powstało to co miało powstać ale wyszedł ciekawy kleks ... a potem pretekst by w końcu wynieść śmeci - nieudana akwarela a jak oczyszcza kuchnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smallmi
Sobolowy Master
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 2:11, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie wyrzucam (nieudanych akwarel), bo tak po paru miesiącach dobrze jest do nich powrócić i w moim przypadku bardzo widać różnicę między "zaawansowaniem w technice" że tak się wyrażę. To motywujące i miłe, kiedy widzi się, że człowiek jednak rozwija się. Może wrzucę z jedną pracę do mego wątku, z okresu tych pierwszych prac, to się przekonacie co za bohomaz wyszedł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nibybiel
Sobolowy Master
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:30, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wiecie wogóle nie byłoby głupio wrzucać gdzieś takie prace zanim trafią do kosza ... z opisem, co naszym zdaniem jest nie tak. To kształcące może być dla innych. Ja z zasady, jak wyrzucam, to coś w trakcie malowania, bo widzę, że nic z tego nie będzie ... ale zeskanować to jakby co mogę.
Tylko nie wiem gdzie to wrzucać ... może moderator coś postanowi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|