www.akwarela.fora.pl

Daria

Znowu w akwareli mi nie wyszło Sad

Normalnie, od wczoraj maluję prezent dla pewnego ważnego dla mnie solenizanta i tak się spięłam, żeby mi wyszło, że mi nie wyszło. Miało być coś rzymskiego, więc najpierw namalowałam laurkowy most na Tybrze, a później, chcąc uciec od architektury, zabrałam się za rzymską drogę. Bruk, pinie i cyprysy - powinnam była dać radę, a tu nic. Dwa podejścia do tematu, dwa zmarnowane arkusze bawełnianego papieru Crying or Very sad

Ale nic to jutro próbuję trzeci raz.

mosska

Nie łam się Daria Smile

Ja średnio co drugą akwarelę mam wrażenie, że mi nie wychodzi Very Happy

Czasem najlepiej odpocząć, namalować coś całkiem nieskojarzonego z tematem, a wena sama przyjdzie.

modliszqa

ja za mój prezent zabierałam się od maja Razz

w końcu uznałam, że dam radę i siadłam Very Happy

Coś Ci podpowiem - jak już zrobisz sobie szkic - który zajmuje bardzo dużo czasu - i uznasz, że szkic jest dobry, a nie wiesz na ile uda Ci się akwarela - to przenieś ten szkic albo na kalkę techniczną, albo na jakiś przezroczysty papier i zaoszczędzisz sporo czasu na ponowny szkic Smile

Świadomość, że jak nie wyjdzie, to zmalujesz zaś - pozwoli Ci się wyluzować troszkę Smile

Daria

Dzięki babki za pocieszenie Smile

Normalnie, jak się cieszę, że na naszym forum jest taka ściana płaczu nad nieudanymi akwarelkami.
Dzięki Modliszko za podpowiedź. Czasem przerysowałam z kartki na kartkę, przykładając obie do okna, ale nie wpadałam na to, że jedna z nich może być kalką. Na pewno będzie wyraźniej Smile

masza

mi tez wczoraj nie wyszla

siadlam po dwoch tygodniach przerwy, malowalam z zapalem, potem zanioslam do lustra - porazka! odcielam jedna trzecia, reszte usilowalam jakos wskrzesic, ale koślawo wyszlo, oj koślawo...

Anna Filipińska

Nie wierzę Laughing

modliszqa

uwierz Anko Smile

mnie coraz więcej nie wychodzi Razz

Daria

Ja to nawet Modliszko rozumiem. Czasem twój samokrytycyzm może brzmieć jak kokieteria, ale potrafię sobie wyobrazić, że z niektórych swoich prac możesz być niezadowolona. Jeśli wiesz na co cię stać i potrafisz namalować coś tak megaboskiego jak np. Edek Wink

, to jak ci wyjdzie coś ładnego, ale już nie dorównującego, w twoich oczach, poprzedniemu obrazowi, to możesz czuć się rozczarowana. Razz

modliszqa

dokładnie ! Smile

Ewa

Daria

)) piękne to napisałaś że na tym forum jest taka "ściana płaczu" no fakt ja juz wprawdzie zapomniałam jak to chciałam wypić wodę ze słoika po płukaniu pędzelków Smile

)) ale dzięki "wsparciu" jakoś jeszcze dycham. Trzymaj się nie popuszczaj maluj ostatnie akwarele masz dobre, siegasz po trudny temat architektury to i nie łatwo może byc FORUM z TOBĄ Smile

)

martin

A mnie nawet nic się nie może "nie udać".
Mam jakiś kryzys - od tygodnia nic nie namalowałem Sad

.Brak pomysłu, zdjęcia które oglądam w necie wydają mi się takie...jakieś banalne,robione "na jedno kopyto". Zero weny. Mam nadzieję że mi wkrótce ten stan przejdzie.

POZDRAWIAM.

Barbara Pingot

Na każdego czasami przychodzi, postaw sobie kubek, jabłuszka i maluj Smile

masza

i znowu do kosza...

Barbara Pingot

nie sprostała wysokim wymaganiom?

masza

kurka... ostatnia porzadna akwarele namalowalam miesiac temu! wszystko ostatnio wychodzi jakies koslawe, jakies nie takie, sztywne, bez polotu, normalnie juz boje sie siadac do malowania,bo znowu i znowu i znowu...
zamiast do przodu - to cofam sie

NIE PRZESADZAM! oczywiscie, jak sie wskoczy na jakis poziom, to zawsze cos tam wyjdzie,totalnej kichy nie bedzie - ale mnie to nie zadowala w najmniejszym stopniu!

czekam na jakies przelamanie, bo jestem coraz bardziej zniechecona i plakac mi sie chce, jak patrze na kartke papieru