www.akwarela.fora.pl

de_la_hack

tja, ja nie umie wiersze pisac, ale doppry temat na offtop´ik ,O)

na podpuche zeby ktos nabral odwagi....

"Jak popiol"

Motyle nocy budza mnie, szept skrzydel pulsuje w moich zylach,
chcialbym tak duzo powiedziec tonac w Twoich rekach, ale nie wiem jak
moje mysli mieszaja sie z zapachem Twoich wlosow, ktory nosze w srodku mnie
nie wiem czy to tesknota gdy oddycham, gdy pisze, gdy jestem bolem myslac o Tobie,
czy poprostu jestes adrenalina ktorej mi tak brakuje gdy stawiam czolo kolejnemu dniu?
Jestes tak daleko stad, odleglosc mierzona uderzeniem mego serca, popiol ktory marzy zeby kochac...

Latwiej dotknac promienie gwiazd, niz czuc delikatny powiew Twoich ust,
dzisiaj widze ponownie, moja droga do Twego serca jest oznaczona krwia tesknoty...
kocha sie tyko raz, tak jak ma sie tylko jedno zycie, nawet nie chce tego dzisiaj zmienic
dlatego jestem tancerzem na cienkiej granicy pomiedzy smutkiem i radoscia, taniec milosci i zycia
Motyle w moim brzuchu, puls strachu przed uczuciami ktore moglyby byc tak szybko upozorowane...
Jestes tak daleko stad, odleglosc liczona uderzeniem mego serca, jestem popiolem i tylko chcialbym byc w twoich rekach...

Tak daleko stad, i tak gleboko w moim sercu,
popioly mojej duszy chca opasc na Twe usta...

zulana

Kurcze, delahaku...czuję o co chodzi!Pozdrawiam Cię serdecznie Smile

de_la_hack

krople deszczu

krople deszczu az do dna mojego serca
nie myl ich z kroplami lez, lzy sa tylko moje
sytuacje powtarzaja sie w zyciu kazdego z nas
uczucia sa podobne, tylko bol smakuje zawsze inaczej...
w smutku pozostaje oczekiwanie, az do konca
az do konca twoich marzen,krople mojego zycia...

o poranku slyszalem slowa o milosci,
lekkie brzmienie bryzy wschodzacego slonca
szepty o wiecznosci w mgle pocalunkow zaufania
wspolne plany az do konca naszego oddechu
prawda byla odurzona KO,poprostu marzenia
zamkniete oczy widzialy tylko spelnienie snu,
zaufanie bylo pochodnia w ciemnosci uczuc
o poranku slyszalem tylko tetno twojej pochwy...

krople deszczu az do dna mojego serca
nie myl ich z kroplami lez, lzy sa tylko moje
sytuacje powtarzaja sie w zyciu kazdego z nas
uczucia sa podobne, tylko bol smakuje zawsze inaczej...
w smutku pozostaje oczekiwanie, az do konca
az do konca twoich marzen,krople mojego zycia...

wieczoru i nocy zbawienia nie przezyla moja dusza,
wszystkie zachody slonca znikly na dnie zimna twoich ust
slowa sa jak sztylety gdy uderzaja kregoslup zycia
czy mam czekac az jezus zmyje moje rany, czy tylko milczec?
wedrowka dusz, na kolanach nadzieji, prosto do twojego serca,
duma sie kruszy tak szybko, gdy sie placze w samotnosci dnia...
uczucia umieraja, gdzies to juz napisalem, dlaczego nie gasna we mnie?
puls twoich mysli, puls twojej pochwy, puls naszych marzen, puls samotnosci...

krople deszczu az do dna mojego serca
nie myl ich z kroplami lez, lzy sa tylko moje
az do konca moich marzen,krople mojego zycia...
krople w kurzu mojego serca....

o zachodzie slonca
w srodku lata
zimno w mojej duszy
w jedynym momencie
chcialem poddac moje zycie
z zimna twoich ust
ale krople musza dalej spadac
krople mego zycia
krople deszczu az do dna mojego serca...

de_la_hack

ijest dalej slodko-rozowo...

"roze"

..wiec maluje slowami roze w moim sercu,
czas milczenia uspil mnie do wiecznego snu
czerwone platki,w mglistym zatraceniu, gdy zamykam oczy...
kolory mojej krwi, zawsze gdy przesylam roze.
ten zapach ich jest dla ciebie, dlatego go w snach trzymam
kolce pozostaja w promieniach nocy dla mnie...
wiec milcze malujac, obnazajac w rosie swoja dusze,
niech tez zmyje z kurzu czasu moje poranne lzy,
gdy teraz te roze..przesylam dla Ciebie...

nibybiel

teraz to znalazłam .... fajne Smile

Wogóle fajny temat ... i nie uwierzę, że nie ma na forum więcej piszących cośtamsobie osób Smile