www.akwarela.fora.pl

masza

A tu taki watek o niczym. Bo sie w innych watkach bajzel robi i zaraz ktos zacznie kasowac, i jeszcze opieprzy czy cos... no sie boje troche

nibybiel

A ja próbuję malować ... tak sobie patrzę ... raz na kartkę, raz na forum ... i czytam zamiast machać pędzlem .... jakiś dzień nie-do-roboty ...

masza

buuu - a ja bym sobie pomalowala a musze kwitnac przed tym kompem...

nibybiel

może się zatajniacz w pracy i pod biurkiem na przykład maluj Smile

Ja kiedyś w pracy wiersze pisałam ... ale to trochę łatwiej ukryć Smile

masza

dzisiaj moglabym sobie na luzie malowac - bo sama jestem - no ale kto to mogl wiedziec ze tak bedzie

ale kupilam sobie niedawno taki super gruby szkicownik w zeszytowej twardej oprawie - i tak mysle, ze bede go ze soba targac - moze cos sie w nim urodzi

nibybiel

i fajnie - zawsze to coś twórczego i mniej się będzie czas wydawał stracony Smile

Jak to taki wolny temat to Wam powiem, że wczoraj próbowałam malować przy kamerze ... i tak w końcu muszę bo mi takie filmiki na stronę potrzebne.
Problem w tym, że ja maluję na płasko i kamera by musiała wisieć w powietrzu, obiektywem w dół .... się nakombinowałam i w końcu przyczepiłam ją do czubka sztalugi ... ale jest trójnożna ( sztaluga, nie kamera ), chybotliwa i jej drewniane nogi za bardzo się mojemu szczeniakowi podobały ... groziło to katastrofą, więc się poddałam ... musze statyw kupić Smile

masza

a ja chyba sobie zamowie jakis papier...

Justyna

Ja mam tak samo....podrys gotowy od wczoraj i nie idzie dzisiaj niczego zacząć....

masza

a wiecie co - Winobranie w moim miescie sie zaczyna jutro - oj, bedzie sia dzialo przez tydzien...

smallmi

a ja lekko przeziębiona, pogoda do du... za przeproszeniem, czeka mnie malowanie skrzyni, a tak mi się chce... jeszcze muszę kilka kobyłek zaprojektować na plakaty... eee padaka, a tak bym sobie pośmigała akwarelą... pewnie jak zwykle późną nocą. ;/

yena

A ja trochę się obrobiłam w domu i biorę się wreszcie do malowania gór.Miałam 3-miesięczną przerwę w malowaniu i zobaczymy czy mi wyszła na dobre. Smile

Justyna

Ja lubię malować po nocach ale tylko z tego względu, że mam zupełną ciszę...w domu i za oknem...żadnych wściekających się aut Smile

...bo jednak sztuczne światło nie zastąpi naturalnego Very Happy

Justyna

Chyba też się w końcu wezmę za paćkanie, bo normalnie sflaczałam przed tym kompem Very Happy

yena

Jestem śpiochem, nie mogłabym malować po nocach.

Justyna

Ja od zawsze bardziej nocny marek ale przestawiam się do normalnego funkcjonowania....jednak coś w tym jest-malowanie w nocy na półprzytomnie Very Happy