 |
www.akwarela.fora.pl akwarela
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yena
Sobolowy Master
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 2809
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:47, 28 Lut 2009 Temat postu: Skanować czy fotografować |
|
|
Zulana przenosze tu twoje pytanie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zulana
Sobolowy Master
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 16:04, 28 Lut 2009 PRZENIESIONY Sob 16:48, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie będę zakładać nowego tematu, więc tu pytam... Dokumentowanie zdjęć cyfrą jakoś słabo mi idzie. Wstawiałam dziś kota, namordowałam się z nim i nie jestem do końca zadowolona. Czy skaner lepiej załatwia sprawę? Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yena
Sobolowy Master
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 2809
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:52, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Martanna juz napisała trochę przy okazji krytyki mojego łabedzia.Jezeli masz prace nie większą jak a4 wtedy mozesz i wskazane jest skanować, przy większych formatach pozostaje aparat.Ja tez się zawsze namęczę zanim sfotografuję
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martanna
Sobolowy Master
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paryz, Francja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:03, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Sa rozne teorie, z tego co widzialam, wiekszosc forumowiczow robi zdjecia. Ale powiem Ci szczerze, ze jak chcesz miec stuprocentowa pewnosc, ze praca nie straci ostrosci i ze oswietlenie bedzie rowne na calej powierzchni, to skaner super oszczedza czas i klopoty. Nie musisz ustawiac lamp, martwic sie ze wyjda przebarwienia spowodowane nieodpowiednia temperatura swiatla itp.
Jako zdeklarowany leniwiec skanuje i skanowac bede, bo nie chce mi sie bawic i tracic czas, jesli moge miec cos szybciej i bez stresu ;-) Jak masz dobrze ustawiony skaner i monitor to kolory tez beda ok, przy odrobinie wprawy jest super.
Nie polecam tylko tych skanerow dla idiotow wbudowanych w urzadzeniach wielofunkcyjnych (wiecie, z drukarka i kserem w jednym) bo one przewaznie staraja sie byc "madrzejsze" od czlowieka i same robia automatyczne ustawienia koloru i ostrosci, ktore moga odbiegac od oryginalu.
Normalny prosty skaner, skanowac wystarczy w 300 dpi, po klopocie :-)
Jesli ktos ma nawyk robienia zdjec i wydaje mu sie, ze w ten sposob nie straci niuansow i delikatnych przejsc kolorow, to niech robi zdjecia (chociaz wedlug mnie teorie o skanerach zabijajacych kolory to bujda, wystarczy znac skaner i go dobrze regulowac), szczegolnie jesli nie maluje sie duzo, albo maluje sie na wiekszych formatach niz rozmiar posiadanego skanera :-) Ja malujac ok. 10 akwareli dziennie i przewaznie pracujac w nocy cholery bym dostala, gdybym miala wszystko fotografowac, w dodatku wydawca tez by mnie chyba za to zatrzaskal :D
Poza tym porownujac cene skanera i cene aparatu, ktorym da sie robic w miare zadowalajace zdjecia, tez dochodze do wniosku, ze skaner jest lepszym rozwiazaniem.
Ale to moje zdanie, nie chce wywolac kolejnego sporu pt. "Zdjecia czy skanowanie" ;-)
Amen :D
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zulana
Sobolowy Master
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 14:49, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
I o to mi chodzilo! Od jakiegos czasu, po prostu mam ochote na skaner i Twoje info dodatkowo mnie zacheca. Ja jeszcze dluuuugo nie wyjde poza format A4, wiec moge zainwestowac:) Powalilas mnie tekstem o 10-ciu akwarelach dziennie....rany julek! Wiem, ze to Twoja praca, ale co za wydajnosc! Ja juz pisalam o niekonczacym sie'dziubaniu'. Brakuje mi rozmachu, bo raczej rysowniczka jestem, wiec katuje papier, a praca ciagle wydaje sie nieskonczona:)Trwa to i trwa... Dzieki i pozdrawiam!
Ps. sorry za pisownie, ale wywialo mnie za granice i nie mam polskich znakow na klawiaturze:(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pimpek
wiewiórczy mściciel ]:->
Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:29, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
10 dziennie ... sie muszę zabrać do roboty, bo nie dość, że daleko mi do Ciebie martanna, to jeszcze leniem jestem
Ale też polecam skaner. Skanowałam nawet większe prace i "sklejałam" je w programie graficznym. Co prawda nie mogą być bardzo skomplikowane, więc raczej proste graficzki piórkiem i tuszem... akwareli bym się chyba nie podjęła skleić w PS
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sanderus
wiewiórczy mściciel ]:->
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:50, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Eeeee... PS daje radę. Czasem tylko zostają wkurzające ślady po miejscu skanowania
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martanna
Sobolowy Master
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paryz, Francja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:31, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tez jestem leniem :-) Ale to sie da jakos pogodzic (moze jestem po prostu leniem dobrze zorganizowanym :D). 10 i wiecej dziennie da sie zrobic, szczegolnie jesli niektore z nich sa niespecjalnie duze, no i jesli tak jak ja poza tym i spaniem nie robi sie nic innego :D
Co do sklejania w PS, to w wiekszosci przypadkow da sie jakos potem polaczone fragmenty poprawic, wyretuszowac, ew. dokleic dany fragment z jeszcze innego skanu...
Prawda jest taka, ze i skanowanie i robienie zdjec zalezy od tego, jaka ma sie prace, co jest jej celem. Wiadomo, ze duze obrazy, ktore trzeba pokazac w galerii w internecie albo wydrukowac w katalogu wystawy sa fotografowane. Ale przy mniejszych rysunkach i akwarelach skaner to jedyne wyjscie, szczegolnie, jesli maja isc do druku. Zaden wydawca nie zgodzi sie na dosylanie mu fotografowanych ilustracji, bo potrzebuja materialu, ktory bedzie dobrze doswietlony, ostry i w duzej rozdzielczosci, a przede wszystkim bez deformacji (co czesto widac na zdjeciach, bo obiektyw aparatu moze deformowac, nie zawsze zlapie sie pion, itp.)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
paluchomaz
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: "Piwnica pod cycami" Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:26, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Co do skanowania większych formatów ja 50x70cm to polecam poklikanie w google i odnalezienie jakiejś pobliskiej drukarni. Ich skanery naprawdę dają radę. . Już nie pamiętam ile, ale płaciłem za to jakieś śmieszne pieniądze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pimpek
wiewiórczy mściciel ]:->
Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:29, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
O, dobra rada, nawet mam jedną niedaleko.
Za to mój ostatni obrazek podłużny widoczek) własnie kleiłam w PSie i wyszło ok.
Zeskanowałam najpierw jedną część, potem drugą, która się wcześniej nie zmieściła i w PSie wrzuciłam na jedną kartkę.
Po czym ustawilam fragmenty, które się powtarzały na obu skanach, w ten sposób by się na siebie idealnie nałożyły i wybrałam narzędzie "gumka", której ustawiłam krycie na 15 % chyba. Wymazywałam część obrazka wierzchniego, na której widać było cień powstały przy skanowaniu, gdy niemieszcząca sie kartka wywinęła się pod pokrywką skanera do góry... nie wiem czy wystarczająco jasno wytłumaczyłam ale może się komuś przyda.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agulec
wykwintny pędzlowiak
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:21, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
a skanerek A3 ? Mam drania:)Mustek, kosztował niecałe 4 stówy.
Szału nie ma, jest prosty, ale daje radę . Gorzej, ze robi kreskę, którą muszę w fotoszkopie usuwać. Chyba był trefny. Ale mój Luby ma identycznego w pracy i tej kreski nie robi.
Mogłabym się z nimi bić o gwarancyjne naprawy ale ani nerwów, ani siły nie mam.
Aparat - statyw - oświetlenie - tu tym bardziej brak mi jaj i kasy.
Chociaż uważam ze akwarelka plus efekt powietrza, przestrzeń, której nie wydzierga się skanerem - bezcenne .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yena
Sobolowy Master
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 2809
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:32, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
jakoś bardziej wolę od skanera swój aparat cyfrowy(kompakt canona), chociaż mam taki skaner z kombajnem lexmark x1150 i on chyba wypaśny nie jest więc nie wiem jak się zachowuje porządny skaner.Przyzwyczaiłam się do fotografowania
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|