www.akwarela.fora.pl

modliszqa

Za to całe zamieszanie, ot jestem konserwatystką, trzymam się zasad, które ktoś kiedyś ustalił. Przepraszam Darię, Stokrotę i inne zainteresowane Osoby Smile

za to, że przeze mnie poczuły się dotknięte albo do czegoś zmuszane

Tylko winny się tłumaczy, a , że czuję się wina - tłumaczę się

Obserwuję tu różne zachowania, znam kilka przypadków "odejść" ... i obudził się we mnie "obrońca narodu"

Nie przepraszam za to "co" napisałam, bo zawsze piszę szczerze, ale za to "że" to napisałam wywołując zamęt

Sama umiem przyjmować krytykę i jestem na nią otwarta (tzn ja mam pancerz odporny bo widzę swoje błędy i bardziej mnie wkurza słodzenie) ,
ale nie każdy tak ma ... Znam osoby bardzo wrażliwe na krytykę, które po osiągnięciu pewnego etapu są z niego zadowolone i wszelkie uwagi krytyczne je po prostu dołują. Niezależnie od tego w jakim tonie ta krytyka była wyrażona.Tracą zapał, chęć pracy i taka krytyka"nieoczekiwana" im nie służy
Dlatego trzymałam się zasad - pomagać jak proszą o pomoc , a komentować (albo milczeć) jak się chwalą ...

Wyszło jak wyszło Smile

Okazuje się, że każdy tu chętnie słów krytyki wysłucha na warsztacie ... więc w sumie można zlikwidować dział krytyki i uczyć się w warsztacie Smile

pozdrawiam jak zwykle serdecznie Very Happy

Zossia

Hmmm... mi się wydaje ze fajnie napisałaś. Bo mam takie prace, które mi się podobają pomimo tego, ze są tam błędy i krytyki nie potrzebują Smile

.

Szczerze powiedziawszy to ja do Twojego postu i zamieszania nie widziałam różnicy pomiędzy Warsztatem a Kółkiem konstruktywnej krytyki.

I zgadzam się z Tobą, że warsztat jest po to by się chwalić Surprised

)

masza

no ale teraz mamy przynajmniej jasnosc w temacie

a dzial krytyki powinien zostac - ja tam czasami cos wrzucam, jak szczegolnie potrzebuje jakiejs glebszej analizy

jak nie potrzebuje, to wrzucam do warszatu - ale to nie znaczy, ze nie zycze sobie krytyki - zawsze wole szczerosc od bezkrytycznego glaskania - zreszta dlatego digart mnie znudzil

Daria

Ja też Modliszko muszę ci wyjaśnić, że na początku byłam zdziwiona tym, że akurat zwróciłaś mi uwagę na to, że próbuję coś doradzać Danucie. Przez chwilę myślałam, że czymś ją obraziłam i należy mi się reprymenda. Ale czytałam ten mój post kilka razy i wydaje mi się, że jest rzeczowy, może nieco zbyt belferski, ale jednak życzliwy. Ja myślę, że takie rady są bardzo potrzebne, bez względu na dział (tutaj podzielam na ten temat poglądy Maszy, Yeny i Tatranki). Poza tym, komentując uczymy się też wrażliwości na akwarelę. Myślę, że dla początkujących akwarelistów to też jest swoista szkoła, zaś zaawansowani mogą nam pokazać, że się mylimy. Może kiedyś nadejdzie taki moment, że dostrzegę w Twoich i pracach innych wymiataczy z tego forum jakieś błędy, i (jak sama napisałaś) nie będę wam tylko słodzić Smile

Z mojej strony mogę jeszcze dodać, że dyskusja na ten temat była potrzebna, szczególnie dla tych, którzy niedawno się zarejestrowali i nie do końca może przeczytali regulamin Embarassed

, a opierali się na lekturze innych postów. Mam nadzieję, że ankieta wszystko ostatecznie wyjaśni Smile

Rafał Rudko

nie no kurde, kkk zostało stworzone zeby krytykować, a warsztat żeby się chwalić - to tak jak wytykać van goghowi jakieś błędy w perspektywie. To że coś się nie zbiega czy kolory są inne niż w rzeczywistości nie znaczy, że to jest źle i że autor nie uważa tego za pełną i doskonałą pracę.

Ja nigdy nie lubiłem krytyki i nigdy mnie ona nie motywowała do malowania. Wszystko czego się nauczyłem zawdzięczam ciężkiej pracy. Bo z gadania i tak nie wynika nic jeśli się potem nie namaluje takiej pracy po raz kolejny i jeszcze kolejny i tak dalej aż do efektu mistrzowskiego. No ale niektórzy lubią krytykę (tak jak Masza chociażby - co sama napisała) ----> więc teraz wszyscy wbijamy na jej "warsztat" i ją objeżdżamy!! ;D

yena

mylisz Rafał wyżywanie się, objeżdżanie kogoś z życzliwymi radami, które mogą pomóc w doskonaleniu warsztatu. Na naszym forum raczej złośliwości nie ma. A tak między nami to nie potrzebuję specjalnie łechtać swojego ego, wrzucam tu prace by zobaczyć co inni naprawdę myślą o moich pracach.
Uważam że forum pod względem udzielanych rad poszło trochę do przodu, a jak się ludzie będą bali krytykować to nie będzie dobrze.W kwestii wrazliwości uważam ze jak ktoś nie lubi krytyki to w ogóle niech nie wrzuca prac, bo zawsze może się z nią spotkać. Najlepiej wtedy pokazywać prace rodzinie- oni zawsze pochwalą nawet najgorsze gnioty. Very Happy

Sanderus

Ja tam do uwag w warsztacie nic nie mam Smile

Do dzisiaj nie zapomnę uwag Modliszki tyczącej się "Kobiety w czerwieni" i przyznam szczerze - więcej nie popełniłem błędów, które mi wytknęła. Mądra krytyka - zawsze jest dobra - o ile naprawdę jest mądra - nieważne gdzie

Rafał Rudko

teoretycznie tak, ale idąć krok dalej, prace wrzuca się także by robić sobie reklamę i tworzyć linki do swojej strony przez co znajduje się kupców i pozycjonuje stronę...

wg mnie jest tu cienka granica ale warsztat został stworzony do chwalenia sie a nie kkk do krytyki... jak kto go interpretuje to już jego sprawa nie ma tu jakichś drastycznych reguł.

ale z drugiej strony gdy jakiś klient wchodzi na Twój warsztat i widzi pod Twoją pracą "no ładne, ale wieża jest źle narysowana w perspektywie" to automatycznie zaczyna mu się ta praca nie podobać bo ktoś zauważuył że coś w niej jest źle i postanawia jej nie kupić. hę? no jest to troszke takie drugie dno tego co tu robimy.

wg mnie jak autor wrzuca swoją pracę do warsztatu i napisze "co o tym sądzicie?" albo "czekam na uwagi" to jasne że należy pisać, a jeśli nie to należy uważać, bo można kogoś urazić. Wink

yena

jak zauważyłeś to forum jest głównie dla amatorów którzy się uczą, jest parę osób na poziomie profesjonalnym i oni na pewno się obronią w oczach potencjalnych klientów:)Co do "urażania" to już napisałam co o tym myślę.

Rafał Rudko

no załóżmy Wink

jak chcecie moje drogie dzieciaki ;D ;D ;D tylko się nie kłóćcie i grzecznie się bawcie Wink

heh

Barbara Pingot

zgłoszę jeszcze uwagę, że nie każdy musi malować dokładnie w ten sam sposób. i nadmiernymi uwagami można skłonić to zmian, które niekoniecznie na dobre wyjdą takiej osobie.

yena

juz dawno się nie kłóciliśmy;) Wink

mam nadzieję że nie będzie powtórki z rozrywki Wink

Daria

Yena - jesteś moją idolką Smile

Kergiz - twoje akwarela są tak świetne, że na pewno żaden potencjalny klient się nie zniechęci do nich jedną negatywną opinią (a tak w ogóle to czy takowe u ciebie istnieją?).

Cieszę się, że forum żyje i coś się na nim dzieje. Pozwólcie jednak, że skoro ja to poniekąd zaczęłam, ja to zakończę. I nich ten temat umrze śmiercią naturalną. Amen Smile

danuta50

Nie wiem czy umrze. Nazywa się "warsztat", a to chyba coś znaczy. Może trzeba stworzyć dział o nazwie bardziej sprzyjającej chwaleniu się i nie będzie pomyłek.

masza

Wątpie, żeby tutaj jacys klienci szukali prac do kupienia... Jak chcę cos kupić w necie, to nie zaglądam na fora, tylko na allegro, do sklepow, galerii.
Forum jest od tego, żeby dyskutować - od lansu jest indywidualna strona [link widoczny dla zalogowanych] Tu są ludzie, którzy siedzą mocno w temacie akwareli od strony praktycznej/technicznej. Co zrobic, jak zrobic, czym zrobic. Klient ma to gdzies, klient chce obrazek na sciane i na pewno nie bedzie sie przekopywal przez jakies dyskusje na temat krzywych pionow czy nieczystych plam.

Ja nie lubię krytyki, bo krytyka uderza w moje wybujałe ego. Ale uznaję krytykę jako istotny element polepszania mojego warsztatu, bo niestety sam czlowiek nie zawsze i nie wszystko jest w stanie sam dostrzec. No więc nie lubię, ale jej pożądam. Czasem sie z nią zgadzam, czasem nie i to moja decyzja, czy skorzystam z niej, czy nie. Dla mnie opinia ludzi, którzy sami machają pędzlem, jest istotniejsza niz calej reszty oglądaczy. A na koniec powiem tak - uważam, ze samozadowolenie to śmierć sztuki, a jeśli dla kogoś to zbyt poważne słowa to może być "koniec rozwoju".