www.akwarela.fora.pl

martanna

Wiem, ze temat moze brzmiec smiesznie (dlatego wrzucam go jako offtopa) ale odmarzajace palce moga stanowic duzy problem :-(

Obojetnie, czy malujecie w plenerze przy gorszej pogodzie, czy w pracowni, gdzie jest nieco chlodniej, kostniejace palce potrafia uprzykrzyc zycie... Macie na to jakies patenty?

Probowalam malowac w rekawiczkach, ale szybko przestalam, bo nie ma w nich dobrej precyzji. Teraz maluje w zwyklych rekawiczkach bez palcow - i jest duzo, duzo lepiej (po nabraniu odpowiedniego nawyku) ale konce palcow jak marzly tak marzna i czasem blokuja mnie w srodku zamowienia :-(

Macie moze jakies wlasne patenty?

(z gory przepraszam tych, ktorych rozbawilam ;-))

Tonic

Może jakieś dobre skórzane rękawice? Miałem takie, których skóra była gruba na jakiś milimetr, a izolowały ciepło równie dobrze jak grube puchowe rękawice. Minusem może być wysoka cena Rolling Eyes

Le Typ

Nom właśnie mam ten sam problem co martanna i jak na razie nie wynalazłem niczego co by pomogło w walce z mrozem;/ Pozostaję przy malowaniu ze zdjęć a to jak wiadomo nie umywa sie nawet do malowania w plenerze. Ale zawsze można nosić ze sobą Zestaw Małego Harcerza i rozpalać ognisko w pobliżu Very Happy

Od razu jak sie praca nie spodoba to bach i pozostaje sam popiół :] Chyba ze malujemy w Parku Krajobrazowym ;P

martanna

Ja na razie zostaje przy rekawiczkach bez palcow, dzisiaj za rada Tonica przymierzalam cienkie skorzane rekawiczki ale kurcze caly czas mam uczucie, ze blokuja mi palce w przegubach i w koncu ich nie kupilam :-(((

Le Typ

Szkoda ze jeszcze nikt nie ma dobrego patentu na marznące palce Sad

Ludzie ratunku!!! Trzeba bedzie chyba poczekac az to forum odwiedzi jakis projektant ciuszków Smile

Justyna

Ja to nawet teraz mam lodowate mimo, że siedzę sobie w stosunkowo ciepłym pokoju :/...ale wydaje mi się, że moje paluszki już się do tego przyzwyczaiły....ale może być z tym problem na starość :/

martanna

Dobrze wiedziec, ze nie tylko ja mam problemy z krazeniem ;-)

Anna Filipińska

Nawet nie próbuję malować na zewnątrz zimą. Mogłabym postradać dłonie. Rzadko miewam ciepłe palce. Kłopot mam z tym odkąd tylko pamiętam.

Justyna

Dlatego suszarka podczas malowania przydaje się nie tylko do podsuszania farby haha Very Happy

Le Typ

Ja jestem gorący chłopak i zawsze mam ciepłe rączki sasasa:D W razie gdybyscie organizowali jakiś wspólny plener to chętnie posłużę za grzejnik:D

martanna

Moj facet tez ma zawsze cieple rece, mysle, ze to moze kobiety sa po prostu posiadaczkami "chlodniejszej natury" ;-)))

...marznie mi tez nos, ale wiem, ze jak pieski maja zimne noski, to sa zdrowe, wiec sie nie martwie :D

Anna Filipińska

Dokładnie tak jak w moim przypadku. Ale zimne nosy u psów to słaba pociecha.

yena

Zawsze dobrze mieć przy sobie kubek gorącej herbaty( w plenerze z termosu)i ogrzewac sobie dłonie:) Smile

martanna

Oj znam to, znam... tylko tyle tej herbaty pijam, ze potem wiadomo co :D Czesciej latam sie jej "pozbyc" niz maluje :D

Rafał Rudko

OGRZEWACZ DO RĄK!! Smile

HA!

moja ukochana ma takie coś Smile

przełamujesz blaszkę w środku i zaczyna grzać jakieś 10 minut!! jak jest zimne to trzeba zagotować i możemy używać go od początku Smile

wystarczy mieć takich 10 Wink

i można jakąś akwarelkę nawet zimną namalować Wink

[link widoczny dla zalogowanych]