www.akwarela.fora.pl

RenKuk · Sobolowy Master Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 579 Przeczytał: 0 tematów

straszne uczulenie mam na takie "prace", normalnie mam wysypkę...

Nitka

Pewnie, ze wkurza takie zzynanie. Jednak patrzac na to z innej strony to z byle kogo nie zzynaja.

RenKuk · Sobolowy Master Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 579 Przeczytał: 0 tematów

...to nie jest żadne wytłumaczenie, że nie od byle kogo

Nitka

RenKuk · Sobolowy Master Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 579 Przeczytał: 0 tematów

umiem czytać ze zrozumieniem

Barbara Pingot

kiedyś plagiat był najwyższą formą pochwały, dzisiaj to trochę się zmieniło Wink

yena

Trochę mnie to wpieniło, potem rozśmieszyło...każdy kiedyś coś tam skopiował żeby się uczyć, ale próba "wylansowania się" się taką pracą na portalu talent.pl jest już bezczelna...I nieważne czy ktoś uważa, że jestem dobra-to jest próba zaistnienia na czyjejś d...e.Bardzo żałosne.Taka jest prawda.
Praca jest stara, kiedyś mi się podobała, teraz już mniej, ale to nie ma znaczenia.Teraz na szczęście maluję w sposób dość trudny do skopiowania-bo efekty same się często robią, tak mi się przynajmniej wydaje, że to trudno powtórzyć.
Jak zaczynałam malować kopiowanie nie wydawało mi się złe, ale teraz zaczynam się nawet zastanawiać czy korzystać z cudzych zdjęć. A ta sytuacja jeszcze bardziej uczuliła mnie na pewne sprawy.
Tak jak kiedyś radził Michał, każdy robi przecież masę fotek które można wykorzystać.
A co do pani Kasi to wydaje mi się, że dyskusja z nią nie ma sensu. Wątpię by się w ogóle wylansowała, a zwłaszcza w ten sposób.
Olewam całą sprawę i tyle.

masza

A ja jednak napisałabym do pani Kasi (o ile jest taka mozliwosc). Nie chodzi o to, żeby urządzać jakieś awantury, tylko żeby ludzie mieli ŚWIADOMOŚĆ, że takich rzeczy się nie robi. A jeśli się robi, to za pozwoleniem autora. A przede wszystkim z umieszczeniem informacji o źródle. Czyli trzeba edukować ludność Smile

P.S. Jest taka aplikacja TinEye - mozna za jej pomocą wyszukać w internecie wszelkie uzycia danego zdjecia lub w googlach wyszukiwanie grafiki za pomocą obrazu (ikonka aparatu fotograficznego), pozwala wyszukac wszelkie podobne obrazy (więc i kopie tez).

yena

może i w zasadzie masz rację Masza, wiele osób nawet nie ma świadomości zwłaszcza kiedy dopiero zaczynają malować. Napisałam do pani Kasi ale jak na razie bez odzewu.

yena

Otrzymałam odpowiedź od pani Kasi, no cóż bezczelność ludzka nie zna granic.....Ta osoba sugeruje, że ja jej czegoś zazdroszczę...

Pani Kasia pisze:

Proszę usunęłam...skoro Pani uznała ,że to Pani dzieło....mnie nie zależy. To że czymś się sugerowałam to nie oznacza plagiatu..może niech Pani spojrzy na rzekomo swoja pracę i moją..są tylko sugerowane..nie identyczne..gdybym ją skopiowała nie do odróżnienia to..się zgodzę to jest plagiat...ale te prace są całkiem inne..doprawdy dziwię się ,że ktoś to uważa sie za artystę nie zauważa takich różnic na własnych obrazach?...ale jak mówię..usunęłam, bo ja sie nie pcham “przed orkiestrę”...i nigdy tego nie robiłam, może to inne uczucia Panią kierowały? bo mnie zauważono ze 2 –3 lata temu..i to bez mojego starania się..ale jak widać , mnie na prawdę nie zależy..zbyt kocham malowanie samo w sobie..i mam zbyt duży szacunek do sztuki i artystów prawdziwych, żeby skakać sobie do gardła...kopie kruszyć o taki banał jak talent.pl...
Obrazek usunęłam..bo sądzę,że tak Pani o nim myśli... proszę spać spokojnie..robić karierę jak się uda...mnie nic do tego..na talent nawet nie zaglądałam od dwóch lat...bo nie pasuje mi tam teraz atmosfera..fajnie było na początku..teraz jest mnóstwo ludzi z przerośniętym ego..to niech się biją, ja cenie spokój, dobre maniery oraz smaczna herbatę.

p.s. I doprawdy...proszę sobie obejrzeć oba obrazki...jeśli wtedy nadał Pani będzie twierdzić,że są identyczne...to szkoda moich słów. Ja wiem że nie są..i tyle..różnica jest znaczna..
i mowy tutaj o plagiacie być nie może...więc będę wdzięczna jeśli Pani zechce porzucić te pomówienia...
Po za tym..dla każdego szanującego sie artysty..to jest poczytywane jako zaszczyt jeśli ktoś wzoruje swoje prace na jego dziełach...a z nie jednym rozmawiałam i znam wybitne osobistości..
Dlatego też...doprawdy szkoda moich nerwów i zachodu...na tego typu sprzeczki..obrazek zniknął..mam nadzieję,że zrobi Pani zawrotną karierę..mówię szczerze...a wtedy być może zawiść zniknie z Pani serca.
Tego życzę...

masza

Cóż... długi list, powtarzające się frazy... znaczy trafiłaś w czułe miejsce Smile

Jak ktoś potrafi skopiować akwarelę w sposób "identyczny", to chylę głowę z pełnym szacunkiem. Zwykle się nie umie, ale własne braki można przecież zasłonić "sugerowaniem".

Pies ją drapał - najważniejsze, że usunęła i może następnym razem zastanowi się, zanim wrzuci coś nie swojego.

Barbara Pingot

omg co za kobieta... Artystka natchniona.... my się nie znamy bo ona nie zrobiła kserokopii akwarelami Laughing

patriszkarch

To ja też się podłączę do tematu. Bo ja mam wątpliwość.
Otóż dostałam propozycję namalowania obrazu w b. dużym formacie. Nie mam doświadczenia w malowaniu takich prac, więc postanowiłam poszperac w necie, jak inni to robią, i poszukac inspiracji. Znalazłam piękne zdjęcie, które jak ulał będzie pasowało - chciałabym je nawet 'przemalować', tak mi się podoba. Tylko że zdjęcie pochodzi ze stronki oferującej tapety na pulpit, jest za darmo, i nie ma autora Smile

i w sumie teraz dziwnie, bo nie wiem, czy takim udostępnionym zdjęciem mogę się posługiwać do woli, i czy wogóle takie 'przemalowywanie' jest dobrze widziane? obraz nie bedzie do sprzedania, tylko w prezencie, ale bardzo mi zależy, zeby dobrze wyszedł, a do własnej fantazji czy zdolności nie mam tyle zaufania.... no i mi dziwnie, bo gdyby był autor, to bym zapytała czy mogę skorzystać, a tak to nie wiem Smile

A może niepotrzebnie robię problem? Wink

Wilcza Jagoda

Patrycjo, jeśli ten obraz ma po prostu być prezentem i wisieć u kogoś z rodziny/znajomego, to bym się tak bardzo nie martwiła, zwłaszcza jeśli nie zrobisz "fotokopii" akwarelami - no a przecież nie zamierzasz? Inna sprawa, gdyby ktoś miał Ci za to zapłacić, gdzieś oficjalnie umieszczać jako Twoją pracę itp.

A co do poprzedniego wątku, to rozwaliło mnie totalnie stwierdzenie "znam wybitne osobistości" Laughing

To aż żenujące.

yena

żenująca sprawa- wydaje mi się , że żaden komentarz nie jest konieczny.
A nawet przestałam tym zajmować swojego czasu, wolę pomalować sobie:)