www.akwarela.fora.pl

yena

ok po raz kolejny zaczynam, żeby ośmielić innych.Uważam, że wątek jest bardzo ciekawy.
Moja "pracownia" to mały pokoik, ściśle mówiąc biurko.To tutaj maluję i niszczę namalowane już prace Laughing

Zawsze mnie interesowało gdzie malują inni.Malarstwo akwarelowe w zasadzie nie wymaga wypasionej pracowni, wystarczy biurko.W moich warunkach mieszkaniowych dobrze się sprawdza ten rodzaj twórczości.Oczywiście zrobienie dla Was zdjęcia skłoniło mnie do posprzątania całego bałaganu Mr. Green

Oto moja "pracownia"

[/URL]

Rafał Rudko

masz taką samą myszke jak ja ;D i ręczniki papierowe Wink

no i obraz na monitorze Wink

yena

Czyli jestem na najlepszej drodze żeby tak wymiatać jak Ty Mr. Green

michałJ

W tej butelczynie to jakiś wywoływacz, czy utrwalacz?;]]

yena

inspirator Mr. Green

michałJ

aaaa, no pięknie..jak to mawiali starożytni eskimosowie; bez poł litra, nie razbieriosz;]] I ja dzielnie hołduję tej zasadzie;]

Rafał Rudko

hahaha tak właśnie myślałem jak patrzyłem na to zdjęcie ale już nie chciałem poruszać tematu Wink

dla mnie najlepsze są 2-3 redsy Wink

wteeedy maluję już po ścianach i suficie Wink

yena

Mówisz Kegriz,że wystarczy postawić Ci 3 Redsy i pomalujesz wszystkie ściany Laughing

Justyna

Nie ma jak dobry dopalacz przy pracy Very Happy

masza

nie, no...

ja chyba swojego biureczka nie pokaze, bo mam taki bajzel...
a tu u yeny czysciutko, schludnie, idealnie
u Sanderusa widzialam, ze tak samo

a u mnie tubki porozrzucane, pedzle, buteleczki, bryzgi farby, upackana paleta, plyty CD, porwany recznik, papierki i cale mnostwo roznych innych rzeczy...

zulana

Nie no...Yena! To taki żarcik z tym porządeczkiem? Nigdy w to nie uwierzę Very Happy

Anna Filipińska

Nawet gdybym posprzątała to nie uzyskałabym takiego efektu jak u yeny. To jest poprostu niemozliwe do osiągnięcia.

yena

Masza przed zrobieniem zdjęcia trochę posprzątałam, ale teraz wszystko wróciło do normy.Szkoda,chętnie bym zobaczyła miejsce w którym wylewasz swój twórczy pot:)

yena

Zulana, Ania- ten porządek to tak dla zmyłki :mrgreen:Na ogół nie cierpie na syndrom nadgorliwej gospodyni:)

masza

dobra, oki - zrobie fotke "na zywca" - to bedzie dla wszystkich balaganiarzy, zeby nie mysleli, ze sa sami na swiecie