www.akwarela.fora.pl

yena

pimpku śliczne naprawdę mi się podobają, masz ilustratorskie zacięcie:).
No musze się koniecznie pochwalić swoim olejem:)Był wcześniej akryl, który podmalowałam:)

[/URL]

Barbara Pingot

ladnie wyszlo, dlugo go malowalas? dlugo schnie?

yena

dość długo, najpierw podmalówka akrylem(schnie od razu) potem pierwsza warstwa oleju(schnięcie tydzień), potem druga warstwa(schnięcie dłuzej jeszcze bo rozcieńczałam samym olejem), no i trzecia warstwa(nie wiem ile będzie schła-pewnie ponad 2 tygodnie)-ale się cieszę, że skończyłam.Mogłabym jeszcze podłubać przy kwiatkach, ale chyba juz jest w miarę dobrze.

MariuszBroniarz

Listki fajowe.Olej dla wytrwałych.

yena

teraz jak skończyłam nie załuję, ze tak długo malowałam:)dzieki

piwson

Gdy odpoczywamy od akwareli malujemy oleje. Ten akurat był przed rozpoczęciem zabawy z akwarelą i to raczej ostatni olej bo za dużo zamieszanie z tym medium a ja lubię szybko i ostro Embarassed

Łubudu...

Olej na płótnie: 30x40 (maluuuutki)
Czas malowania: 3h w jednym podejściu + godzina na czyszczenie sprzętu.
Szybciej niż niektóre akwarele heh. Duuuużo terpentyny.
Tytuł: "Portret w purpurze"

MariuszBroniarz

Ładniutka.Troszkę odbicie w oczach nie równe.

Barbara Pingot

Yena - podziwiam cierpliwosc! jak dla mnie to straaasznie dlugo trzeba czekac na efekt!

Piwson - juz pisalam ze swietne Smile

yena

piwson- już ją kiedyś widziałam na digarcie i powiem Ci szczerze, ze powinieneś co jakiś czas machnąć olej, bo praca jest rewelacyjna:)
ja w ogóle nie używam terpentyny, tylko benzyny lakowej bezzapachowej do pierwszej warstwy i płukania pędzli, potem kolejne warstwy samym olejem:).

masza

jest cus takiego jak sykatywa - kropelka do farby i nawet biele schna gora dwa dni, a reszta kilka godzin

Marek Garwoliński

Jak mnie już akwarela zirytuje to zaczynam paciać w akrylu.Moja ostatnia praca w rozmiarze 38x55,farby Amsterdamy,pomysł z głowy.Plusem jest szybkość z jaką wysycha akryl , można poprawiać do woli,zmieniać koncepcję itd.
CHATA w MALWACH

yena

ładna chałupa, taka sielankowo-polska-coraz mniej takich widoczków w naturze, ale latem jadę na takie "zadupie" do Niemczyna(białostockie) na "plener sztuk wszelakich"-pomaluję drewniane chałupy.
Mam akryle amsterdama nie są złe, ale coraz częściej stosuje je do podmalówek pod olej.

yena

od paru dni chodzę na lekcje do pracowni rzeźbiarskiej i mam już zrobioną pierwszą płaskorzeźbę.To moja pierwsza w życiu rzeźba w drewnie lipowym i powiem Wam ze to wciąga jak narkotyk:).(co do narkotyku-zwłaszcza zapach wosku jest bardzo przyjemny, kaponu nieco mniej ale człowiek się przyzwyczaja).W takiej pracowni sypią się wióry, śmierdzi kapon, co jakiś czas zawyje piła lub inne urządzenie, przewija się mnóstwo osób, ale człowiek siedzi i dłubie i nic nie jest w stanie mu przeszkodzić.Najbardziej radosny jest moment jak już się skończy po paru dniach pracę i niesie do domu by zawiesić ją na ścianie:):)Oto ona, wyszła na ludowo, ale czemu by nie..

[/URL]

piwson

Łohooo suuuuper!!! To mi sie podoba sie.

yena

dzieki:)strasznie się cieszę przede wszystkim z tego, że mogę korzystać z doświadczenia ludzi, którzy rzeźbią od 20 lat, to naprawdę dużo daje i przyspiesza naukę.