www.akwarela.fora.pl

aleks

Czym??

Anna Filipińska

Tym, że zaczynasz być wszechstronna. Przecież te twoje oleje, jak na pierwsze są świetne. Jak jeszcze dostosujesz się do rad Modliszki to będziesz sobie świetnie z tą techniką radzić. Jeszcze będziemy się chwalić, że "o, to ta malarka która zaczynała na naszym forum" Very Happy

Nabiał

No właśnie! Very Happy

Valilia

Tu też podzielę się swoimi nie akwarelowymi prackami Smile

. Niektóre zawierają znak wodny mojego deviantarta, bo nie mam oryginalnych skanów na komputerze. Zresztą tam też możecie zajrzeć, zapraszam Smile

.
Na początek idą akryle:

Mój pierwszy akryl, z którego jestem dość dumna. Malowany na podstawie tutoriala z Youtuba, ciężko mi będzie go znaleźć teraz. Do dzisiejszego dnia zastanawiam się jak namalowałam tę choinkę, chyba byłam w jakimś transie.

Uczyłam się malować farbami z książki "Jak malować" ("How to paint" Angela Gair & Ian Sidaway), a obraz oryginalny z przykladu to "Dwie gondole" Phila Wildmana.

Pierwsza próba malowania gór niezbyt mi wyszła. Chciałabym to robić tak jak Bob Ross na swoich obrazach za pomocą szpachelki, ale nie dość że ciężko taką szpachelkę w polskich sklepach plastycznych (internetowych) znaleźć to chyba mi jeszcze brakuje umiejętności. No i ta różnica, że pan Ross maluje chyba olejnymi.

To namalowałam kilka dni temu (powrót do farbek po długiej przerwie), trochę czoło sobie piesek ubrudził - chciałam mu zrobić jasne, ale nawet po wyschnięciu farby nakładanie następnej nie dało zadowalającego efektu.

To powstało tego samego dnia co piesek Smile

. Oba zwierzątka zostały stworzone dzięki poradnikowi z gazetki "Moje Atelier" - całkiem tania i fajna gazetka - chyba kwartalnik

Pierwsze kwiaty, jakie namalowałam w życiu - Amarylisy. Projekcik na święta dla przyjaciółki. Też na podstawie poradnika. Coś mi się zdaje, że mało ćwiczę malowanie z obserwacji Sad

. Postaram się to zmienić.

Tym razem różyczki akrylowe. Ta niżej z gęstej farby, ta wyżej z lekko rozwodnionej.
Rysunek dam może na razie jeden - też różę:

Tutaj dam jeden z digital paintingów w mangowym stylu. W podpisie Rinoicia - mój dawny nick i id na portalu o mandze, na którym jestem adminem.

Barbara Pingot

kształty niezłe, ja się na akrylu nie znam, ale czy warstwa farby nie powinna być grubsza?

Valilia

Z tego co czytałam to można robić grube warstwy, ale można również wykorzystać technikę laserunku. Ja na razie oszczędzam farby (nie wiem czy dobrze), choć mam ich dość dużo to i tak są słabej jakości, ale mam nadzieję że starczą mi na jeszcze dużo ćwiczeń Smile

. Przy malowaniu króliczka trochę mnie denerwowała szybkość schnięcia farby (dlatego widać w tle takie smugi).

masza

akryle plenerowe 50x80 cm i zła kurka 30x30 (w zamierzeniu tryptyk kurzy - moze kiedys skoncze dwie pozostale)

yena

niezły pierwszy- ładne kolory, duże formaty malujesz:) trochę mi brakuje czerwieni w ostatniej-ale nie każdy musi to widzieć jak ja.

masza

dzieki yena - wszystkim sie podoba ten pierwszy, pewnie dlatego, ze jest najbardziej realistyczny - a ja na dzis ewoluuje w strone abstrakcji
to nie sa duze formaty - duze formaty to od 100 cm wzwyz

nibybiel

super akryle, kolory w pierwszych i ujęcie w ostatniej ... trzeci chyba najbardziej ... mnie się chyba coraz mniej to co realistyczne podoba Smile

Daria

Trzeci też mnie najbardziej zachwycił. Jest naprawdę ciekawy i spójny kolorystycznie. Kolejność prac sugeruje, że i on przedstawia taflę wody, i odbicia w niej drzew. Ciekawa jestem, czy tak samo bym go odebrała bez towarzystwa pozostałych.

aleks

Podziwiam

Barbara Pingot

jak dla mnie kura najlepsza Smile

dokończ tryptyk, szkoda, że to nie akwarela Wink

danuta50

Ja też uważam, że kura, sama lubię malować ptaki i chyba dlatego. Jest wspaniała,zwłaszcza łapy - cudo

yena

kuń raczej kucyk:) wyrzeźbiony w lipie, powoskowany

[/URL]