www.akwarela.fora.pl

michałJ

w ten sposób zasadniczo:]
Tutaj bezpośrednia inspiracja do ostatniego obrazka z dziczyzną.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja, moja córka ucząca się podstaw przeżycia w terenie i mój pies ułożony specjalnie na jelenia;]

Anna Filipińska

Nooo, to się nazywa trofeum. I to bezkrwawe Shocked

Gratulacje Exclamation

Miło jest zobaczyć z kim ma się do czynienia. Fajnie, że umieściłeś tę fotkę.

aronov

Tylko mała patrzy w obiektyw - rośnie gwiazda Smile

Fajnie Cię zobaczyć Michale
Pozdro

michałJ

;]
Oczywiście, ze bezkrwawe. Krwawe by mogło byc, gdybym wlazł w lesie na jakiegoś polowacza..

aleks

Jaki fajny piesek!!! Very Happy

Barbara Pingot

super! trzeba korzystać z pogody zanim znowu będzie pół metra śniegu. I jeszcze takie trofeum Smile

michałJ

Jak będzie pól metra śniegu, to dopiero będzie jazda. Nie mogę się doczekać..

Barbara Pingot

śnieg poza miastem jest piękny, w mieście nieco gorzej..

michałJ

Niby racja.. gdyby solidny mrozik trzymał jak przykazało, to i w mieście byłoby fajnie

Barbara Pingot

mieszkałam w warszawie jak było nocami -35, śnieg leżał 2 miesiące. już po paru dniach z białego zrobił się szary (nie licząc mazi na ulicach), wszystko pokryła sadza, smutny widok.

painterka

Stokrota - kiedy mieszkałaś w Warszawie?
Michał - fajnie Cie poznac Smile

Rafał Rudko

a ja sam nie wiem czy lubię zimę Smile

niby nie lubię jak jest mi zimno! nie lubię jak jest pochmurnie bo po jakimś czasie robi się depresyjnie raczej. Ale lubie łazić z aparatem po lesie u dziadków po kolana w śniegu i szukać inspiracji do kolejnych akwarel... ale niestety ten mróz... a potem to czekanie na wiosnę miesiącami... niby jeszcze tak faktycznie prawdziwa jesień nie przyszła a już powoli zaczynam tęsknić za ciepłem... Sad

aronov

Nie wpadajcie w depresyjne klimaty, każda pora roku ma swoje plusy - o nich myślcie Smile

Barbara Pingot

Painterka - mieszkałam pare lat, od 2004 chyba Smile

Byłam dzisiaj na grzybach w lesie! Cieplutko, słoneczko świeciło, grzyby były nawet te prawdziwe udało mi się znaleźć Smile

Anna Filipińska

Oj, i ja też byłam ale w piątek. Ludzie, jakie grzyby!!! Uzbierałam czubaty kosz i moja druga połowa też, a nawet jeszcze pół dużej świątecznej reklamówy. Szkoda było z lasu wychodzić. A teraz mam dwie michy pierogów w lodówce, pudło po herbacie suszonych i 10 słoiczków zamarynowanych. W zimę tylko jakąś butelczynę do nich się dokupi Very Happy

Uwielbiam grzybowy czas Laughing

W związku z grzybami mogę robić wszystko - od zbierania począwszy na konsumpcji skończywszy.