www.akwarela.fora.pl

Aba

Faktycznie bakłażan dziwny Wink

Brzózka bardzo przyjemna Smile

Wilcza Jagoda

W pejzażu nie wiadomo, na czym skupić wzrok... Wszystko jest mniej więcej tak samo nasycone.
HM Rocznicowy został już okrzyknięty na forum papierem-pijakiem Very Happy

Potrzebuje bardzo dużo farby, żeby kolory na nim były mocne.

Kasia

Dzięki, nadal ćwiczę martwą naturę. Chciałabym nabrać lekkości w oddawaniu trójwymiarowości przedmiotom. Wiele ćwiczeń przede mną Very Happy

Bakłażan wraca i muszę przyznać, że bardzo trudno mi oddać jego piękny połysk i kolor. Zmieniłam papier na Canson Fontenay, co z tego wyszło oceńcie sami.
Wilcza Jagodo przyjrzałam się temu swojemu pejzażowi ponownie i faktycznie, naciapałam kolorów, gdzie się dało i wszystko wygląda tak samo. Nie widać podziału na plany, choć był w zamierzeniu Very Happy

Kasia

Kura naszkicowana, czeka na swoją kolej, a tymczasem znów spróbowałam portretu. Nie jestem zadowolona z różnych jego elementów. Bardzo chciałabym poznać wasze zdanie na temat mojej pracy. Liczę na wytknięcie błędów, ale również na wskazówki, co jest dobre. Z góry dziękuję

[link widoczny dla zalogowanych]

danuta50

super

Barbara Pingot

dobre proporcje, miejscami trochę za sucho, wyostrzyłabym trochę oczy. Weź pod uwagę to, że ja nie maluję portretów Very Happy

Kasia

Dzięki, a gdzie myślisz że jest za sucho Stokrotko?
Mnie się wydaje, że jedno oczko jest trochę nie tak usytuowane względem drugiego i w ogóle oczy mi się nie podobają. Zastanawiam się też czy kolor skóry dziecka nie jest zbyt siny, co daje mi razem z oczami trochę upiorny wygląd. Dziewczynka , którą malowałam, a do której nie mogę oczywiście znaleźć linka jest słodsza, delikatniejsza. Zdjęcie pochodzi z Frank Frost photography, ale znalazłam je kiedyś przez przypadek i teraz na oryginalnej stronie nie mogę go zlokalizować.
Cieszę się jednak, że nie ma tragedii. Maluję zawsze z czarnobiałych wydruków i kolory rzeczywiste nieraz umykają mi z pamięci.
Jeśli chodzi o podobieństwo , to długa droga przede mną. W ołówku jeszcze jakoś je widać , a później już niewiele z tego zostaje.

Czekam na dalsze uwagi i spróbuję walczyć dalej Very Happy

Barbara Pingot

cień na czole od kapelusza ma wyrazne mazy, podobnie język.

Teraz jak napisałaś to faktycznie jedno oczko jest "bardziej" Wink

o kolorze skóry ciężko się wypowiedzieć bo jest kwestia przejścia z obrazu do zdjęcia i jeszcze różne monitory, gdybyś nasyciła i wyostrzyła oczy to one by dominowały a tak trochę rywalizują z cieniami od kapelusza.

pjwasek

Ostatnio mało się udzielam na tym forum, ale mam kilka uwag. Nie maluj pięknych dziewczyn i ślicznych dzieci ze zdjęć. Zdjęcia te są wyretuszowane i wygładzone, tak że tracą bardzo dużo osobistego charakteru portretowanej osoby. Również sam aparat zmienia zmienia rzeczywistość, a po aparacie czynisz to Ty i wychodzi wtedy płaski obrazek. To czy oczko jest trochę w lewo, czy w prawo to nie ma znaczenia. Zobacz, jakie krzywe oczy malował Witkacy i nie przeszkadzało to nikomu. Zobacz, co się dzieje wokół oczu i nosa, ale nie na zdjęciu, tylko u jakiegoś prawdziwego dziecka, zobaczysz wtedy ile można jescze do twojego obrazka dodać. Ponieważ dzieci są dosyć ruchliwe, to warto zacząć malować podpierając się zdjęciem, jednak ostateczny szlif należy dać obrazkowi podglądając modela. Popatrz na swoje poprzednie prace, ponieważ nie byli to ludzie, więc bardziej się odważyłaś i malowałaś bardziej swobodnie. Przy ludziach człowiek niepotrzebnie się spina i wtedy od razu to widać.

Uff, chyba się za bardzo wymądrzam, ale nie przejmuj się tym.

Kasia

Witaj Pjwasek,fajnie że zajrzałeś na mój wątek i dziękuję za uwagi, również Stokrotne.
Zastanawiam się nad twoim postem, bo już sobie przyszykowałam nowe zdjęcia słodkich dzieci, tyle że obcych. Sama mam trójkę modeli, ale chyba nie rysowałam ich ze strachu, że w ogóle nie będą podobni do siebie. A może mam za mało fajnych portretów. To jest do nadrobienia Very Happy

- rzecz jasna. No i spinka jest faktycznie wielka. Namalowałam jeden obrazek i dumam- zobaczę co wyjdzie przy dziesiątym.
Co do kolorystyki, to jest prawie identyczna jak oryginał na każdym monitorze, na którym patrzyłam.
Bardzo mi jest potrzebne takie "wymądrzanie się" każdego z Was, bo z przyczyn logistycznych nie mogę uczestniczyć w spotkaniach Plastyków Amatorów w Łodzi, nad czym ubolewam. Przez to nie mam kontaktu z kimkolwiek kto ma pojęcie o malowaniu, czy rysunku.

Barbara Pingot

Kasiu, ja również boję się nie uzyskać podobieństwa w portrecie Very Happy

, w sumie to bez sensu taki strach, bo najwyżej się straci kartkę, prawda? a bez ćwiczenia nic sensownego nie będzie.

Kasia

Poszłam za ciosem, ale nie wiem czy na dobre to wyszło. Namalowałam jeszcze dwa portrety. Zauważyłam u siebie dziwna tendencję, rysuję dziecko, a wychodzi mi twarz dorosłego. Więc pierwszy jest nie do końca prawdziwy, bo panna miała być dziewczynką. Drugi zrobiłam inną metodą i jest bardziej zbliżony do realu, w pewnym stopniu nawet podobny. Bardzo proszę o wskazanie mi błędów , które was rażą. Nie wiem czy brnąć dalej ,czy wrócić do kury Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Anna Filipińska

Wydaje mi się że masz taki problem jak ja, tzn nie panujesz nad proporcjami, które w twarzy dziecka są inne i dlatego wychodzi twarz dorosłego. Ja już jestem tego świadoma, a jeszcze mi się zdarzają tego typu błędy.Przerysowuję milion razy, żeby poprawić. Na razie nie odważyłam się ,żeby namalować portret akwarelą. Męczę ołówek. Trudno mi również osiągnąć podobieństwo. Trenuję na moich osobistych kotach i psach, żeby nie dołować siebie i modeli.

pjwasek

Znalazłem teraz trochę czasu, więc napiszę Ci co zauważyłem.

1. Niepotrzebnie obrysowujesz wokół usta. Usta to jest ciemna pozioma kreska i trochę różniące się o reszty twarzy wargi.

2 Oczy mają górną i dolną powiekę. Niepotrzebnie je rownież obrysowujesz kreską - chyba, że twoje modelki się malują.

3. Nos. Nos to jest dosyć skomplikowana struktura. Malujesz tylko obwódkę wokół niego.

4. Pod ustami jest broda. Też trzeba ją jakoś zaznaczyć.

5. Kości obojczykowe masz w namalowane w przypadkowym miejscu.

Proporcje masz zachowane całkiem dobrze, tylko się odważ i nie maluj tak płasko.

Aba

twarz dziecka jest gładka , nie ma wyraźnych linii jak u dorosłego , raczej świetliste płaszczyzny . Wydaje mi się , że nie powinnaś wyraźnie akcentować szczegółów w twarzy tylko je delikatnie zaznaczyć , albo w ogóle odpuścić , np.cienie pod oczami , one strasznie postarzają .Ale ja się na portretach w ogóle nie znam i nawet nie zamierzam próbować portretu Wink