www.akwarela.fora.pl

Aba

No to spróbuję coś wrzucić - może mi się uda
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
To jest moja pierwsza w ogóle akwarelka , spłodzona chyba ze 20 lat temu na zwykłej kartce z bloku , farbami Sakura (jakieś chińsko-japońskie akwarelki w tubkach najtańsze jakie znalazłam na Mazowieckiej) , na podstawie czarno-białego zdjęcia puszczy Piskiej z którejś książki W.Puchalskiego .
A te dziwne cienie to moje odbicie w szkle przy robieniu zdjęcia Wink

Żaba odmawia mi współpracy bo mi utknęła w połowie rejestracji i ani tusz - ani w tę ani we wtę , więc wrzuciłam przez imagehaven , a tam tylko takie maluchy wychodzą Sad

Aba

Kolejna próba

1.sosny

O rany , jakie to wielkie Shocked

Barbara Pingot

fajna nazwa Very Happy

Ta pierwsza praca nie najgorsza, z rażących błędów to użycie bieli na pniach. Czekamy na następne Smile

Aba

2.ze zdjęcia Bułhaka z reprintu "Wilna" z serii Cuda Polski - farby te same , papier 355 g z napisem Heelsum Holland . I znowu moje odbicie w szkle - to nie jest różowe

Tu następuje zaginięcie trzeciego obrazka i ponad 10 lat przerwy , po czym ostatnie dwa miesiące :
4.ze zdjęcia koleżanki - canson montval 300 , farby te same

5.chyba ze zdjęcia w jakiejś książce - materiały jak wyżej

6.ze stareńkiego przewodnika po zabytkach przemysłowych ziemi kieleckiej - Samsonów - zdjęcia czarnobiałe - papier Heelsum Holland , farby jw , całość powstała jako trening

7.z "Kraju lat dziecinnych" - zdjęcie Bułhaka . Papier canson student A5 , przesiadka na Cotmany

8.z reprintu "Między Niemnem a Dźwiną" - czarnobiałę małe i niewyraźne zdjęcie , materiały jw

9.to samo w ciut innej wersji kolorystycznej chociaż pewnie nie bardzo widać

10.taka sobie próba pędzli - kupiłam syntetyczne riggery DR

11.z własnego zdjęcia , papier Holland

12.ze zdjęcia czarnobiałego w albumie "Spojrzenia na Wilno" canson montval

13.z własnego zdjęcia , daler rowney , przesiadka na nowe pędzle syntetyki lineo , po skończeniu kolory mnie przeraziły Shocked

14.to samo na montvalu

15.ze zdjęcia koleżanki , montval , cotmany i kostki daler rowney

Wszystko jest ciut mniej żółte niż na zdjęciach , ale jakieś dziwne fotki mój aparat robi , albo ja jestem jełopa . W każdym razie więcej grzechów na sumieniu nie mam , proszę o rzetelną i bezwzględną ocenę .

W ogóle powinnam dodać , że generalnie jestem zwolenniczką realizmu i nie umiem malować , więc piękne akwarelowe efekty po prostu mi nijak nie wychodzą . No i nie umiem wyeliminować szczegółów. Wink

Aba

Nikt nic nie mówi....
Czyli jak myślałam - dno , 6 metrów mułu i zdechłe węgorze Sad

Lepiej się zajmę czym innym Sad

Isiuleczka

Och, zaraz 6 metrów, może ze 3 Wink

Wstawiłaś dużo obrazków i trudno tak o wszystkich pisać. Na Każdym są lepsze fragmenty i gorsze.
Zabrałaś się trudne tematy i złożone z dużej ilości szczegółów. W tego typu malowaniu dość łatwo o błędy, żeby ich uniknąć trzeba mieć dużą wprawę.
Więc maluj, maluj - myślę, że masz potencjał.

Wilcza Jagoda

Tak, nie powinnaś tak od razu się skreślać. Tytuł Twojego wątku też nie najlepszy, nie należy z góry zakładać, że się namaluje paskudztwa Wink

Trudno coś napisać właśnie, bo tyle wrzuciłaś na raz. Lepiej wstawiaj pojedyńczo, będzie łatwiej komentować. Proponuję, żebyś spróbowała czegoś łatwego na początek, na przykład martwej natury. Wtedy łatwiej ogarnąć całokształt. Nie poddawaj się!

moz

Twoje prace to przykład malarstwa osób, które pragną malować realistycznie. Nie jest to malowanie dziecinne ale już takie bardziej dorosłe, gdzie człowiek dostrzega już rzeczy raczej takimi jakie są nie korzystając ze wzorców kłębiących się w lewej półkuli mózgu .

Najbardziej rzuca się w takich praca nieumiejętność pracy kolorem, złe mieszanie barw ( lub brak mieszania ), trudności z uchwyceniem światła i cienia, nie do końca poprawne linie przedmiotów.

Dobrze ze wiesz że próbujesz uchwycić za dużo szczegółów, z drugiej strony często takie prace ( bez szczegółów ) nie zawsze wyglądają lepiej u amatorów. Problem masz z dozowaniem wody.

Proponuje na to ćwiczenie, dzięki któremu mi poszło lepiej. Kupiłem trzy podstawowe kolory Van Goghów w tubce ( jakaś czerwień, niebieski ( ale nie błękit !!) i cytrynowy żółty ). Napiąłem papier na mojej desce rysunkowej, gdy papier wysechł zwilżyłem znów papier nanosząc wodę szerokim pędzlem, szybciej rozrobiłem trochę farby na palecie i większym pędzlem nakładałem farbę pozwalając by ciekła, obracając deskę tak by woda nie kapała na podłogę, dodawałem kolejne kolory, podpatrując pod światło czy arkusz jest nadal wilgotny ( jeżeli nie brałem pędzel z farbą i maznołem wyschnięte już miejsce. Na kartce pojawił mi się wodospad kolorów, i nie miałem już później problemu z dozowaniem wody.

Barbara Pingot

ad4.
budynki mają zbyt jednorodną barwę - nawet, jeżeli w rzeczywistości coś jest tylko w odcieniach szarości to warto dodać odrobinę kolorów. chyba, że faktycznie maluje się tylko jedną barwą. poszczególne plany mają właściwie takie samo natężenie, zieleń jest zbyt rwana, gdyby wyglądała jak ta kępa drzew po lewej stronie od budynku dużo lepiej by się prezentowała. Na plus - nie używasz chemicznych odcieni Smile

ad5,
zbyt sucho, spróbuj namoczyć kartkę i pociągnij niebo niebieskim - na górze najintensywniejszy kolor, ciągnij poziomymi ruchami do horyzontu - na linii horyzontu mamy najjaśniejsze niebo - w ten sposób uzyskasz głębię. chmury uzyskasz odciskając wilgotną chusteczkę w mokrej farbie.
staraj się nie umieszczać linii horyzontu w połowie kartki.

ad7.
niezła praca tylko za sucho. przyjemna kolorystycznie

ad8.
strasznie ciężko maluje się takie górki - mało komu wychudzą dobrze Very Happy

ad 13
niebo już lepiej. za to wszystkie plany tak samo intensywne. taka sama wielkość plam na zieleni na trzecim i pierwszym planie. krzyż niepotrzebnie obrysowany.

ad 14.
zbyt szczegółowy trzeci plan. namoczyć kartkę, pociągnąć pędzlem z gęstą farbą niech się rozpływa.

ad 15. fajne skały, niezłe niebo, niepotrzebnie naciapane liście.

Aba

Ufff , dziękuję Very Happy

!
To teraz po kolei :

Isiuleczko - cieszę się , że widzisz tylko 3 , zawsze to o połowę mniej Wink

tematy trudne - pewnie tak , ale mi się podobały i to dlatego , a że brak mi wskazówek to i tak wyszło jak wyszło Wink

Jagodo - tytuł odzwierciedla obiektywnie wartość moich wytworów Wink

kiedy będą lepsze , może założę drugi wątek pod stosowniejszą nazwą . No i spróbuję martwych natur , ciekawe , co mi wyjdzie .

Moz - utrafiłeś , jak mawia moja koleżanka , w sam sedes - wypunktowałeś to , z czym mam największe problemy : kolor , światłocień i bryła .
Z wodą oczywiście też mam problem , i wykorzystam polecane przez Ciebie ćwiczenie . Sęk jest w tym , że widzę , mniej więcej przynajmniej , gdzie robię błędy , ale nie umiem ich skorygować - brakuje mi ćwiczeń technicznych . Książki czy tutoriale pokazują jak namalować określony obrazek - narysuj dwie cebule , kubek i szklankę w takim a takim ustawieniu i oświetleniu , zrób po kolei to to i to . Pomijając , że i tak nie wyjdzie zgodnie z wzorem , niczego to nie uczy - konkretny przepis nie pomoże osobie nie umiejącej gotować , tak samo przepis na obrazek nie nauczy malować . Dlatego też paciam farbami na wyczucie , bo nie chcę kopiować wzorów ( i tak by nie wyszło hyhy ) , wg.mnie to droga donikąd .

Stokrotko - dziękuję za tak szczegółową krytykę Very Happy

ad 4 - że z budynkami coś nie teges widziałam od razu , ale dopiero po dwóch dniach zorientowałam się , że są za szare Embarassed

ad 5 - będę pamiętać o horyzoncie , co do wody - nie umiem jej jeszcze należycie używać .

ad 7 - Mr. Green

będę lać !

ad 8 - uff , zwłaszcza jak ma się zdjęcie o wymiarach 6x9 , czarno-białe i tak zamazane , bo odbitka z odbitki w marnym fotoofsecie , że praktycznie nic nie widać Rolling Eyes

ad 13 - tak jak pisałam - kolory mnie przeraziły - to był Daler Rowney i nie wsiąkała w niego farba tak jak w montvala . Naciapane i naplute jest strasznie i dobrze to widzę Embarassed

krzyż obrysowany niechcący , bo jest wymyty - był zarąbiście żółty Embarassed

więc go wymyłam , ale krawędzie się nie dały .

ad 14 - tak jest

ad 15 - to nie liście - to igły ! to sosenki naskalne wiecznie zielone Razz

pewnie lepiej by było jakieś ledwo zielonkawe mokre plamy , ale poniosło mnie upodobanie do miniaturyzacji i szczegółu...

Idę ćwiczyć Very Happy

moz

Widzę że jesteś bardzo podobna do mnie, ja również widziałem że robię coś źle ale nie potrafiłem tego poprawić. Teraz od 1,5 roku chodzę na kurs rysunku i malarstwa ( aktualnie ćwiczę tylko rysunek ) i choć wszystkie problemy się nie rozwiązały, dużą większość potrafię teraz naprawić, albo sprawdzić czy są dobrze.

Nie każdy ma czas, środki na chodzenie na taki kurs, pokierowanie i pomoc świetnych artystów i innych świetnych uczniów są nie do opisania, ale są osoby które same zdołały zrobić niesamowite postępy w świecie sztuki będąc samoukami.

Masz całkowitą rację do książek i tutoriali, jest mało naprawdę przydatnych pozycji, a porady w stylu jak narysować oko są beznadziejne i uczą ładniejszych form wzorców, które są złe i w malowaniu figuratywnym przeszkadzają i należy się ich wyzbyć.

Tak na prawdę wszystko opiera się na obserwacji, to co chcesz namalować jest przed tobą ( w realu lub na zdjęciu ), trzeba obserwować kierunki nachyleń linii, uchwycić ich proporcje względem siebie, zauważać punkty napięć ( już niedługo wytłumaczę przyrzekam Smile

) Przestać myśleć o rysowanym przedmiocie i go nazywać, to linie stworzą jego obraz, lewa półkula mózgu ( ta silniejsza, na nim opiera się dzisiejsza edukacja ) będzie ci płatać figle i wykrzykiwać wyrazy w stylu NIEMOŻLIWE ! TAK NIE MOŻE BYĆ, dawać ci gotowe wzorce przedmiotów wyuczonych w dzieciństwie, gotowe przepisy, które sprawiają że dorośli w większości rysują nadal jak dzieci, a ci którzy przestawili się na tryb prawopółkulowy rysują/maluja bardziej realistycznie, tak jak ty. Trzeba ćwiczyć i ćwiczyć obserwować linie, kierunki między punktami, elipsy, krzywizny i inne a będzie lepiej Smile

Aba

I jeszcze jeden problem - brak współpracy oko-ręka Wink

ja widzę to co widzę , a ręka rysuje to co chce Rolling Eyes

ale na to ćwiczenia będą najlepszym sposobem Very Happy

Aba

Oto co mi się udało zmalować :
17.martwa natura zgodnie z zaleceniami , środkowe jabłko było takie krzywe .

18.dopiero jak machnęłam ten widoczek , przypomniało mi się , że miałam zacząć od martwej natury Embarassed

luźna wariacja na temat zdjęcia z kalendarza

Powiedzcie proszę , co jest nie tak ?

Komar

chciałbym zobaczyć, szczególnie ostatni obraz, w warunkach, gdy biała kartka jest biała, a nie szara. Przez to obraz jest blady i brak mu kolorów.
Ładnie wywijasz na sucho :] Jabłka faktycznie niezbyt proste, ale skoro mówisz, że takie były ;]
Z tego zestawu cebulka mi się najbardziej podoba. Powiem ci, że akwarelista bardzo dużo zyskuje w moich oczach, gdy maluje z natury.

To wszystko w opinii malarza z miesięcznym stażem, więc nie biorę pełnej odpowiedzialności za słowa, przyjmij je, jeśli będziesz chciała :]

Barbara Pingot

generalnie za sucho jest. mnie się podoba najbardziej to środkowe jabłko, najbardziej widać bryłę, cebula płaska jest. za to widać już nasycenie koloru.

krajobraz jest nieco blady. za to ma ładne niebo Smile