www.akwarela.fora.pl

yena

Ponieważ mieszkam na mazurach temat pracy jest mi dosyć bliski.Cyknęłam jesienią trochę fotek nad wodą.
Praca namalowana na papierze Art Deco petersburgami.24x32
Chciałam malowac troche negatywowo, woda jest w orginale dosyc ciemna.Na zdjęciu trochę rozjaśniona przez flesz.Teraz zaczyna mnie trochę przygnębiać.Nie umiem za bardzo jeszcze malować wody. Jako początkująca czekam na sugestie, rady,konstruktywną krytykę.
[img][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

martanna

Hej droga Yeno :-)

Klasyczny obrazek labedzia jest super, prosty i ladnie zakomponowany :-)
Bardzo podoba mi sie sposob, w jaki potraktowalas dziob labedzia - delikatne przejscie z pomaranczu w blady roz i w koncu w biel jest sliczne. Takze czarne partie dziobu, malowane delikatnie (czyli nie pelna, stuprocentowo mocna czernia) bardzo mi sie podobaja!
Brakuje mi nieco ciemniejszych cieni na labedziu, ale to moze tez efekt zdjecia z fleszem (?), nie znam tez oryginalnego zdjecia wiec ciezko mi sie wypowiadac :-)

Natomiast odnosnie wody... Woda nigdy nie jest po prostu niebieska, tzn. nie w jednym odcieniu. Mysle, ze w przypadku tego konkretnego labedziego portretu dobrze byloby, gdybys troche poszalala z tonacja. Ciezko mi to wytlumaczyc slowami..

Wiesz, moglabys przy malowaniu wody powierzchnie zalozyc jednym, delikatnym niebieskim tonem z duza iloscia wody (a nawet sama woda bez farby). Potem, zanim to wszystko wyschnie (to bardzo wazne, zeby wszystko bylo mokre!) mozesz punktowo nalozyc inne kolory - np. inne odcienie niebieskiego, a nawet zielony, zolty lub delikatny fiolet. Mozesz to potem jeszcze delikatnie zwilzyc kapiac z pedzla sama czysta woda. Spowoduje to, ze kolory beda sie laczyc i delikatnie przechodzic jeden w drugi, kreujac powierzchnie, ktora nie jest plaska i jednolicie zalozona tylko jednym kolorem.

Jeszcze jedno, odnosnie cieni - nie polecam robienia cieni czernia. Wiem, ze na ten temat sa rozne teorie i niektorzy uzywaja w obrazach czerni na maksa, ale fakt jest taki, ze w naturze cienie obiektow nigdy nie sa czarne, tylko odpowiadaja kolorowi przedmiotu. Mozna to poglebic dodawaniem czerni, owszem, ale nie tylko.
Przy wodzie, na przyklad, moglabys nakladac cienie kolorem indygo (petersburgi maja indygo zajebiste, z mocnym pigmentem), pozniej dodajac odrobine czerni, tak, zeby wszystko wtedy gladko przechodzilo jedno w drugie. Doda to glebi obrazkowi i troche go urozmaici. Poza tym wczesniej uzylas juz tej samej czerni na dziobie, powtarzanie koloru w cieniach wody nieco wszystko umonotonnia.

Przepraszam za tyle gadaniny, mam nadzieje, ze troche pomoglam...

Pozdrawiam Cie cieplo i zycze milego wieczorku :-)

masza

Woda generalnie jest ciezka do malowania - ja mam wciaz stracha przed nia.
Martanna w zasadzie powiedziala wszystko - podpisuje sie.
Ja jeszcze dodam, ze szyja labedzia powinna byc troszke grubsza. Mozliwe, ze zdjecie po prostu znieksztalcilo perspektywe, no ale to sa wlasnie minusy malowania ze zdjec - czasami trzeba troche poprawic co nieco.
Na dziobie rzeczywiscie farba uklada sie najladniej.

yena

Wielkie, wielkie dzięki za odpowiedź:)jesteście kochane.
@Martanna- dzięki za cenne wskazówki dotyczące wody, dzisiaj poszaleje z kolorami i zobaczę co z tego wyjdzie.Na pewno będzie sto razy lepiej połączyc wiele kolorów. Smile

Cienie na wodzie to nie czarny tylko bardzo ciemne indygo, tylko na zdjęciu wygląda jak czarny.Prawie nigdy nie uzywam czarnego.
Nigdy juz nie zrobie zdjęcia z fleszem, tylko będę robic zdjęcia przy swietle dziennym.Cienie na łabędziu są mniej widoczne przez flesz.
Dzisiaj poprawię pracę i wstawie znów w tym dziale.
Wielka buźka. Smile

@Masza- masz rację szyja mogłaby być grubsza, jest zniekształcona nieco przez silne światło które na nią pada, nie zwróciłam na to uwagi.Dzięki.To sa własnie wady malowania ze zdjęć.Woda na zdjęciu jest prawie czarna i ciężko mi było znaleźć w niej różnorodne kolory. Confused

Życzę miłego dnia.

martanna

Kochana Yeno! Ciesze sie, jesli choc troszke moglam pomoc :-)

Z woda bedziesz musiala troche poeksperymentowac. Jesli masz jakies kawalki papieru akwarelowego, ktorych nie potrzebujesz (takie z nieudanymi poczatkami akwareli, troche ubrudzone i ogolnie przeznaczone na odpad) to poeksperymentuj sobie mieszanie. Wody musi byc calkiem sporo, ale jednoczesnie nie strasznie duzo... ale do tego bedziesz musiala troche poeksperymentowac i wyrobic sobie nawyk :-)

Przy robieniu zdjec jest kilka opcji. I tak twierdze, ze jesli malujesz na formatach nie wiekszych niz A4 to najlepszy jest skan a nie zdjecie (ewentualne roznice koloru mozna podkrecic w jakims programie graficznym), ale jesli malujesz na wiekszym formacie badz nie masz dostepu do skanera to po prostu musisz troche poeksperymentowac ze zdjeciami.

Jakiego aparatu uzywasz? Wiekszosc prostych aparatow ma ten problem, ze po wylaczeniu flesza mozesz miec problem ze zlapaniem ostrosci, szczegolnie jesli nie robisz zdjec ze statywu i nie masz dobrego oswietlenia.
Teraz zdjecia pomaga mi robic moj ukochany fotografik, ale wczesniej, kiedy robilam je sama (malym, bardzo prostym aparacikiem) musialam troche sie napocic, zeby miec dobre efekty :-)
Jesli robisz zdjecia taka wlasnie prosta cyfrowka, dobrze byloby, zebys miala ja na statywie, lub czymkolwiek, co go zastapi (w moim przypadku byla to rozkladana drabina :D). Rob zdjecia tylko w dobrym oswietleniu, i tylko w naturalnym, bo ono nie zdeformuje Ci kolorow. Jest jeszcze taki jeden trik przy prostych aparatach - trudny do obczajenia, ale jak juz go wypracujesz, jest zajebisty - czasami gdy slonce pada pod odpowiednim katem mozesz robic zdjecia ustawiajac aparat na opcje z fleszem... ale flesz sie nie wlaczy! Dlaczego jest to takie dobre? Bo bedziesz miec fotke z perfekcyjna ostroscia jak przy zdjeciach z fleszem, ale flesz sie nie wlaczyl wiec nie masz odbic :-)

(mam nadzieje, ze da sie zrozumiec to co napisalam, jesli sa jakies niejasnosci to smialo pytaj :-))

A! I nie rob zdjec pracom, ktore np. leza na podlodze czy stole, staraj sie miec je zawsze w pionie, to zminimalizuje deformacje.

Jeszcze odnosnie malowania ze zdjec - w akwareli najlepsze jest to, ze mozesz "wyczarowac" absolutnie wszystko. Wiec jesli nie masz zamiaru robienia wiernej kopii zdjecia, szalej ile sie da, interpretuj je, zmieniaj, nie ograniczaj swojej wyobrazni. No, chyba, ze bedziesz miec zlecenie na obrazek i ktos bedzie wymagal, zebys dokladnie z fotograficzna precyzja przerysowala kazdy detal - ale gdzie wtedy zabawa :-)

(poza tym nie znamy oryginalnego zdjecia, wiec nie musisz sztywno sie go trzymac :-))

Pozdrawiam :-)

yena

Droga Martanno

Mam canon PowerShot A710 is i przy robieniu tego zdjęcia popełniłam wszystkie mozliwe błędy Laughing

A wiec robiłam zdjęcie wieczorem nie przy naturalnym oświetleniu,tylko w ostrym świetle lampki, praca leżała na stole, a ja trzymałam aparat w dłoni.Mniemam, że flesz jeszcze pogorszył sprawę. Oczywiście zastosuję sie teraz do Twoich wskazówek, bardzo mi pomogłaś.Pokombinuje troche z aparatem.
Trzymałam sie za bardzo zdjęcia, ale masz rację trzeba luźno interpretować zdjęcia,żeby były one inspiracją, impulsem do powstania własnych pomysłów.
Jeszcze nie zaczęłam eksperymentów z wodą, ale mam zamiar jeszcze dzisiaj zabrać sie do roboty, mam duzo odpadowych akwarel Laughing

, kartki jeszcze nadaja się do prób.Zdjęcia zrobię przy swietle dziennym, jak powstanie coś sensownego.Dziekuję i zycze miłego wieczorku:)

Rafał Rudko

właśnie właśnie, to co się dzieje z dziobem to bardzo dobra rzecz jest Wink

akwarela płyyyynieeee i o to chodzi i własnie tego trochę brakuje na reszcie tego łabędzia Wink

pewnie chodzi o to że jest za sucho... a teraz odpowiedź na pytanie jak to w takim razie zrobić --> aby się do tego jakoś zabrać trzeba byłoby podejść bardziej graficznie do tego, jeśli to zjdęcie to wyciągnij kontrasty w fotoszopie (w czerni i bieli) i tam gzdie jest ciemno dodaj plamę idealnie po krawędzi, gdzieś rozpuszczając, gdzieś lekko chusteczką wycierając, a gdzieś dowalając pigmentem i będzie spoko Smile

co do wody--> poziome plamy Wink

i gradient w górę od intensywnego niebieskiego do bieli Smile

pozdrawiam Smile

martanna

yena

Kochani
dziękuję za posty i super pomoc Smile

@Kergiz dzięki, to z fotoszopem to tez niegłupi pomysł.Musze pokombinować.Wiem,akwarela powinna płynąć,wtedy ma szanse dobrze wyjść ale ja jeszcze nad nia nie panuję i trochę sie boję malować w ten sposób.Trzeba sie po prostu przełamac.Dzięki za wskazówki dotyczące wody.

@Martanna- już trochę kombinowałam z wodą, w zasadzie to dzisiaj namalowałam drugi obrazek, ale mam zamiar jutro namalowac jeszcze raz, woda wyszła sto razy lepiej ale troche za blado.Na razie nie wstawiam wstrzymuje się jeszcze trochę.Kombinowałam tez troche z robieniem zdjęć, udało mi sie zrobić zdjęcie obrazka w pionie Laughing

, przy swietle dziennym, bez błysku. Nie zainteresowałam się wczesniej jak to należy robić, dzięki Twoim wskazówkom wychodzę z średniowiecza.Pozdrawiam Smile

yena

Hey

Trochę ćwiczyłam ostatnio, wprowadziłam do wody troche więcej kolorów, na razie mi nic rewelacyjnego nie wyszło, ale wstawiam dotychczasowy efekt mojej pracy. Wink

.Trudno zapanowac nad wodnymi farbami to fakt.
[img][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam

martanna

No, ja mysle, ze postep jest imponujacy! Bardzo podobaja mi sie roznokolorowe cienie na labedziu, z woda tez jest juz duzo lepiej :-) Tylko pletwa labedzia wydaje mi sie nieco zbedna, ale to tylko takie osobiste odczucie.

SUPER! :-)

PS: I zdjecie tez super :-)))

Anna Filipińska

Cześć! Nie wiem dlaczego, ale drugi łabędź podoba mi się bardziej od pierwszego. Może to kwestia tej za chudej szyi. Tutaj jest znacznie masywniejsza. I woda jest zdecydowanie bardziej "wodnista", ale niech się wypowiedzą mądrzejsi ode mnie.

masza

no lepszy, lepszy
widac, ze bardziej mokro malowalas
szyje jeszcze troszenieczke bym pogrubila

Rafał Rudko

do samego ptaka bym sie już nawet nie czepiał Smile

dla mnie jest spoko... a woda.... na pewno lepiej bo nie sucho ale nadal jeszcze moglaby byc lepsze Smile

na pewno do przodu, tak tzrymac Wink

yena

Cześć

Dzięki za odpowiedzi. Smile

Łabędź mi się w miarę podoba, tylko dziób już nie tak bardzo.Często coś wychodzi przypadkowo. Woda.... muszę jeszcze dużo poeksperymentować.Na pewno Wasze wskazówki bardzo mi pomogły Smile

Tak czy inaczej czeka mnie jeszcze "ciężka praca"... Smile

Znój, pot i łzy jak na razie. Surprised

.