www.akwarela.fora.pl

tomeksmo

Czesc, jestem bardzo poczatkujacy (maluje okolo od 2 miesiecy) i prosze o konstruktywna krytyke.
Prace zamieszczam chronologicznie.
Pozdrawiam tez wszystkich forumowiczow w tym pierwszym poscie Smile

1.

2.

3.

4.

5.

6.

nika2702

Mnie się podoba najbardziej nr 6 taki komiksowy, sama jestem początkująca ale widzę, że dobrze ci idzie, wydaje mi się, że zmierzasz chyba w tym kierunku, na nr 1 fajne tło, ciekawie połączone plamy, trzymam kciuki! Wrzucaj następne zdjęcia:)

Isiuleczka

Portret, postać ludzka - to bardzo trudny temat!
Myślę, że lepiej jest zaczynać od czegoś łatwiejszego i po opanowaniu warsztatu wrócić do ludzi.
W pokazanych przez Ciebie pracach - są fajne fragmenty .
Namaluj jakąś martwą naturę, prosty pejzaż - wtedy łatwiej będzie coś Ci radzić.

perseid

Sama niedawno zaczęłam i bałabym się na początek brać za portrety,dla mnie to bardzo trudny temat :>
Ale nieźle Ci idzie,trenuj ,a będzie lepiej Wink

mosska

cześć
mroczne te Twoje portrety i trochę przerażające, anatomia też gdzieniegdzie kuleje, np. nr. 1 Pan bez oczu i z płetwą zamiast dłoni, nr. 4 Pani z zakrwawioną brodą. To takie niuanse, które rzucają się w oczy, zwłaszcza jeżeli początkujący bierze się za portrety, w których nie dopracowuje najważniejszego - budowy anatomicznej ludzkiego ciała. To jest to, nad czym musisz przysiąść i popracować. Na razie jest niechlujnie.
Podoba mi się, że mimo tego Twoje prace mają jakiś charakter, jest w nich co, co przyciąga wzrok. Może to ta kobieta o kocim spojrzeniu, a może Lord Voldemort... Dajesz dużo wody a to też się podoba. Chcę widzieć więcej Twoich prac, namalowanych na spokojnie, bo po raz kolejny widzę duży chaos, gdzieś już to pisałam wcześniej w kkk...

tomeksmo

Czesc,
dziekuje za Wasze odpowiedzi, postaram sie zabrac za pejzaz/nature, choc powiem szczerze, ze to srednio mi lezy jako temat. Chociaz jakies wspolczesne industrialne widoki, albo rower we 'wspolnych harcach' to jeszcze by przeszlo. Nie mniej kupilem dzisiaj pare jablek i mimo braku swiatla uda mi sie cos ustawic i namalowac godnego uwagi, a wtedy niezwlocznie sie z Wami podziele.
Dziekuje i pozdrawiam

ps @Mosska chaos pewnie wynika z tego, ze chce konczyc prace w miare szybko, bo potem zaczynam poprawiac, poprawiac, poprawiac... w 2 jest dziura w okolicy ust od ciaglego poprawiania, zreszta 1 na poczatku tez mial reke "lepsza" potem sie zrobila pletwa, zniknely oczy i nie wiadomo co jeszcze by sie stalo gdyby znajomi nie przyszli... Stad w 4 staralem sie juz nic totalnie nie ruszac, dla tego zostawilem juz to chlapniecie nad parawanem i nie ruszalem nic na twarzy Smile

tomeksmo

musialem sie powstrzymac, zeby nie zjesc kompozycji, ale jakos sie udalo, wiec prosze Smile

danuta50

O wiele lepsza praca. Owoce wyszły ciekawie ale zegara jak rzeźba z kamienia. Może tak miało być.. Maluj dalej takie właśnie obrazki.

tomeksmo

zegarek byl taki plastikowy matowy i przy oswietleniu sztucznym z gory nic na nim sie nie dzialo... moze moglem sam go troche "podkrecic" Smile

Wilcza Jagoda

Kolor cienia rzucanego przez owoce za bardzo różni się od tego rzucanego przez zegar. Jabłuszka bardzo ładne (wyglądają bardzo smakowicie), ale są chyba za jednolite - tzn. zrobione tak samo, nie odróżniają się od siebie. Może warto zróżnicować jakoś ich odcienie i kolorki?

szepty światła

świetny pierwszy banan i tarcza zegara, akwarelowe i nie szczególaste. Jabłuszka- za Jagodą- też uważam za jednakowe/ pewnie były hodowane w/g norm europejskich/. Spróbuj zrobić jedno jabłko dokładniej a inne mniej. I przydałoby się popracować przy konturach jabłka - nie mogą być poszarpane. To chyba możesz jeszcze poprawić, papier wygląda na solidny, taki co zniesie poprawkę. Tylko mokrym pędzlem wyrównaj brzegi, pewnie pojawi się wtedy tez światełko na krawędzi.Mnie najbardziej przeszkadza kolor cienia przy owocach- ciepły brązowy. Zdecydowanie ten przy zegarze lepiej dobrany. Fajne neutralne tło.
pozdrawiam

tomeksmo

no z konturami to jest problem chyba "sprzetowy", na razie maluje takimi chinskimi pedzelkami (12szt za 15 zl...) i duzo zalezy od tego jak sie "uloza", ale juz sie przymierzam do lepszego sprzetu skoro akwarele caly czas mi sie podobaja

mosska

Zainwestuj w porządny sprzęt, od razu zobaczysz różnicę. Może nie będzie to Picasso na początek ale farba popłynie o wiele lepiej i łatwiej Ci będzie z takimi drobiazgami jak krawędzie, detale... Na razie nie jest źle, jest potencjał i dobre podejście, ma to i ręce i nogi. Kup sobie dobre pędzle przede wszystkim, wiewiórkowe bo one czynią cuda Smile

tomeksmo

@Mosska
niestety nie tak latwo je znalezc (wiewiorki) w polskich sklepach internetowych, jedyny wiekszy wybor w maluje.pl, ale tam nie ma 000, co myslsz o kupnie 00 i 1

mosska

niestety nie orientuję się, jak z zaopatrzeniem w polskich sklepach internetowych, a gdybyś popytał w sklepach stacjonarnych? Ja używam trzech wiewiórek angielskiej firmy ProArte nr. 3/0, 2/0 i 0 - największy rozmiar, do tego rigger sobolowy i mop do washa z mieszanego włosia. Na początek sądzę, że to daje radę bez problemu. Też zaczynałam z zestawem syntetyków ale od kiedy mam wiewiórki, tamte pędzle leżą w kącie. Jest w offtopicu fajny wątek o pędzlach, myślę, że sporo sie w głowie rozjaśnia po przeczytaniu tego co radzą inni, baaaardzo doświadczeni malarze Smile